W starciu pomiędzy obiema drużynami w rundzie jesiennej padł remis 1:1. Wtedy to w ekipie zielonogórskiej celnym trafieniem do bramki popisał się Wojciech Okińczyc. Z kolei dla Koszarawy gola strzelił Mariusz Błachut.
Drużyna Lechii na chwilę obecną z dorobkiem 23 punktów plasuje się na siódmej lokacie w tabeli. W ostatnim meczu przed zimową przerwą zielonogórzanie wysoko pokonali team Gawinu Królewska Wola, wygrywając 5:2.
Podopieczni Jarosława Misia w okresie zimowym rozegrali kilka sparingów. W potyczkach sparingowych wygrali między innymi z GKP Gorzów (3:0), Promieniem Żary (7:0) i BKS-em Bolesławiec (3:0). Nie obyło się jednak także bez porażek. Lechici ulegli Warcie Poznań (0:1) i Miedzi Legnica (1:3).
Najlepszym strzelcem Lechii jest Emil Drozdowicz, który z 9 bramkami na koncie plasuje się na 3 pozycji w klasyfikacji snajperów. Ten 21-letni zawodnik ponadto został wybrany na najlepszego piłkarza województwa lubuskiego w 2007 roku.
Piłkarze Koszarawy, końcówkę rundy jesiennej mogą zaliczyć do bardzo udanych. Beniaminek z Żywca w sześciu ostatnich meczach jesieni odniósł cztery zwycięstwa i dwa razy zremisował. Dzięki tak dobrej postawie żywiecka drużyna wzbiła się na szóste miejsce w ligowej "drabince" i obecnie z 24 "oczkami" na koncie wyprzedza Lechię o jedną lokatę.
Po pracowitej wiośnie w ekipie Koszarawy doszło do wielu roszad kadrowych. Z teamem rozstał się między innymi Krzysztof Bizacki, który dzięki 12 zdobytym golom zasłużył sobie na miano najlepszego strzelca pierwszej rundy. Ten 34-letni gracz przeszedł do czwartoligowego GKS-u '71 Tychy. Drużynę opuścili także inni czołowi zawodnicy. Krzysztof Zaremba powrócił po wypożyczeniu do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Natomiast Seweryn Kiełpin zasilił szeregi ekstraklasowej Polonii Bytom.
Włodarze klubu z Żywca w obliczu tych rozstań postanowił wzmocnić ekipę. Za najgłośniejsze transfery można z pewnością uznać zakontraktowanie Kere Hamidou i Boureima Tiemtore, którzy pochodzą z Burkina Faso. - Tiemtore to defensywny pomocnik, z którego jestem zadowolony. To będzie dla nas wzmocnienie. Natomiast Kere musi jeszcze trochę ograć się w Polsce - mówi Roman Koroza, trener Koszarawy.
Żywiecka ekipa w okresie przygotowawczym miała bardzo dobre warunki treningowe. Drużyna trenowała w Centralnym Ośrodku Sportu w Szczyrku. Tam zawodnicy mieli do dyspozycji halę oraz odnowę biologiczną. Następie piłkarze Koszarawy udali się na Słowację, gdzie klub przygotował dla nich pięciodniowy obóz.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 15.00 na stadionie przy ul. Sulechowskiej.