Ochroniarze, telefony w depozycie i tajemnica. Tak wyglądał ślub Krzysztofa Piątka

W sobotę Krzysztof Piątek oraz Paulina Procyk wzięli ślub. Uroczystość odbyła się w urokliwym zamku w Łagowie w województwie lubuskim, a wszystko do ostatnich chwil trzymane było w tajemnicy.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Krzysztof i Paulina Piątek Instagram / instagram.com/paulynaaa_a/ / Na zdjęciu: Krzysztof i Paulina Piątek
O tym, że Krzysztof Piątek w sobotę bierze ślub wiadomo było dopiero wtedy, gdy tego dnia zabrakło go na treningu reprezentacji Polski, która przygotowuje się do meczów eliminacji Euro 2020, w których zmierzy się z Macedonią Północną (7 czerwca) i Izraelem (10 czerwca). Właśnie na sobotę zaplanowany był ślub Piątka z Pauliną Procyk.

Szczegóły uroczystości były trzymane w ścisłej tajemnicy. Jak poinformował "Fakt", ślub i wesele odbyły się w wybudowanym na wzgórzu i otoczonym parkiem zamku Joannitów w Łagowie pod Świebodzinem. W ceremonii uczestniczyło około 70 gości, a w kościele rozbrzmiewały dźwięki harfy.

Z informacji "Faktu" wynika, że wnętrze kościoła udekorowano białymi kwiatami, a ochroniarze pilnowali, by weselni goście nie robili zdjęć. - Krzysztof Piątek miał na sobie granatowy garnitur, a panna młoda skromną zwiewną białą suknię odcinaną pod biustem i luźno puszczoną z rozporkiem na nodze - przekazał informator tabloidu.

Piątek i Procyk do Łagowa przybyli już w piątek. Teren zamku był pilnowany przez ochroniarzy, którzy zostali sprowadzeni specjalnie przez Piątka. Pracownicy obsługi obiektu w Łagowie musieli oddać telefony komórkowe i wszelkie sprzęty umożliwiające rejestrację dźwięku lub obrazu. Do tego orszak przechodził z zamku do kościoła taką drogą, by nikt z miejscowych niczego nie widział.

Zobacz także:
Mistrzostwa świata U-20. Jacek Magiera: Zabrakło cwaniactwa, jakości i wykończenia
El. ME 2020. Reprezentacyjny nieszczęśnik

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Reprezentacja Polski krytykowana za styl. Mateusz Klich: Nie da się zadowolić wszystkich
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×