UEFA w środę rano poinformowała o śmierci byłego prezesa Lennarta Johanssona. 89-letni Szwed od niedawna chorował, ale na razie nie podano do informacji publicznej, co było przyczyną śmierci. Świat futbolu pogrążył się w żałobie.
Liga Mistrzów. Będą zmiany w przepisach. Brak przypadkowej ręki, trenerzy mogą dostać kartki >>
- Był oddanym miłośnikiem i sługą piłki nożnej, który swojej pasji poświęcił całe życie. Zawsze będziemy go pamiętać, jako przywódcę-wizjonera, a także jako architekta Ligi Mistrzów. Światowa piłka nożna zawsze będzie mu wdzięczna za wszystko, co osiągnął - komentuje aktualny prezes UEFA Aleksander Ceferin.
Karierę w piłce nożnej zaczynał od funkcji szefa w szwedzkim klubie AIK Solna, którą pełnił przez trzynaście lat. W 1985 roku stanął na czele tamtejszej federacji piłkarskiej. Ustąpił ze stanowiska w 1990 roku, gdy wygrał wybory na prezesa UEFA.
Po ośmiu latach ubiegał się o prezesurę w FIFA, ale wówczas przegrał z Josephem Blatterem. Nadal skupiał się na europejskiej piłce i w środowisku cieszył się dużą sympatią. Podczas swojej kadencji mocno wspierał Niemców m.in. w walce o organizację mistrzostw świata w 2006 roku.
Euro 2020. UEFA ogłosiła ceny biletów i harmonogram sprzedaży >>
Posadę w UEFA stracił w 2007 roku, gdy przegrał z Michelem Platinim. Od razu mianowano go prezesem honorowym i w kolejnych latach uczestniczył w posiedzeniach Komitetu Wykonawczego UEFA.
Europejska federacja informuje, że wszystkie mecze Ligi Narodów, eliminacji Euro 2020 oraz mistrzostw świata U-21, które odbędą się w tym i przyszłym tygodniu zostaną poprzedzone minutą ciszy.