Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Jeszcze kilka dni temu włoska prasa informowała, że Arkadiusz Milik prowadzi negocjacje ws. nowej umowy, dzięki której miałby zarabiać minimum 3 miliony euro rocznie. - Jestem szczęśliwy w Neapolu. Rozmawiamy o nowym kontrakcie, ale na razie bez konkretów - potwierdził Milik (cały wywiad przeczytasz TUTAJ).
Najnowsze informacje "La Gazzetta dello Sport" mówią o tym, że trener Carlo Ancelotti intensywnie szuka nowego napastnika. Wybór padł na Romelu Lukaku, który chce odejść z Manchesteru United. "Napoli zyskało na wprowadzeniu nowych ulg podatkowych. Z pensji 10 milionów euro, zapłacą tylko 10 procent podatku" - tłumaczy największa gazeta we Włoszech.
Zobacz wideo: gol Arkadiusza Milika w Pucharze Włoch
Wicemistrzowie Serie A zamierzają pobić swój rekord transferowy niemal dwukrotnie. Zaoferują za Romelu Lukaku nawet 70 mln euro, tymczasem do tej pory najdroższym piłkarzem w historii klubu był Gonzalo Higuain (39 mln euro).
Zobacz także: Piotr Zieliński przed Macedonią: Uwaga na Pandewa!
Jak sugeruje "La Gazzetta dello Sport", na transferze Lukaku najbardziej ucierpią Arkadiusz Milik oraz Lorenzo Insigne. Nie jest wykluczone, że jeszcze latem odejdą z Neapolu.
Reprezentant Polski trafił do SSC Napoli w 2016 roku. W 87 spotkaniach strzelił 34 bramki.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Arkadiusz Milik: Styl nie zawsze jest taki, jak chcemy. Najważniejsze są zwycięstwa