UEFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie meczu Łotwa - Izrael, który odbył się 7 czerwca w Rydze. Gospodarze przegrali 0:3 po hat-tricku Erana Zahaviego, a kolejne spotkanie na własnym stadionie mogą rozegrać bez publiczności.
Eliminacje Euro 2020. Niemcy krytykują Polaków. "Podłość, którą trudno przebić" >>
Europejska federacja bada rasistowskie zachowania łotewskich kibiców. UEFA na razie unika ujawniania szczegółów, ale portal baltictimes.com ustalił, że chodzi o nazistowskie gesty. Podobno niektórzy Łotysze wykonywali pozdrowienie "Sieg Heil".
Gospodarze meczu będą się tłumaczyć 18 lipca w siedzibie UEFA. Potem zostanie wymierzona kara. Najbardziej surowym rozwiązaniem może być zamknięcie stadionu, ale bardziej prawdopodobna jest grzywna.
Eliminacje Euro 2020. Ambasador Izraela: Brawo Krzysztof Piątek! >>
Izrael trzy dni później przyjechał do Polski, gdzie przegrał z naszą drużyną 0:4. Na razie nic nie wskazuje na to, by europejska federacja dopatrzyła się jakichś nieprawidłowości na PGE Narodowym.
Podobne problemy, jak Łotwa, mają Bułgarzy. UEFA także wzięła na tapet rasistowskie zachowanie kibiców tej reprezentacji w meczu z Kosowem.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Przełomowy mecz Piotra Zielińskiego? "Nie oczekujmy, że będzie liderem"