Po dwóch latach Arkadiusz Piech nie dostał nowej oferty i rozstanie się ze Śląskiem Wrocław, na co zresztą zapowiadało się od kilku tygodniu. Napastnik należał do najlepiej opłacanych zawodników w zespole, a dawał niewiele jakości jak na koszty jego kontraktu. W sezonie 2018/19 przeważnie pełnił rolę zmiennika, strzelił ledwie dwie bramki, ale przede wszystkim bywał bardzo nieskuteczny.
Novikovas nie trenuje z Jagiellonią
Jego bilans w Śląsku zamknął się na 62 spotkaniach, 15 golach i... dwóch zawieszeniach.
Trzęsienie ziemi, Totti odchodzi z Romy!
Najpierw, jesienią 2018 roku, wyraził niezadowolenie ze sposobu prowadzenia zajęć przez trenera Tadeusza Pawłowskiego. Piech miał odmówić wykonania polecenia, odburknął szkoleniowcowi i zszedł do szatni. Za swoje zachowanie został przesunięty do rezerw. Niedługo później wrócił do składu, ale po chamskim faulu w meczu z Legią Warszawa został zawieszony przez Komisję Ligi na trzy spotkania.
34-letni Piech to m.in. były napastnik GKS-u Bełchatów, Zagłębia Lubin, Legii Warszawa (mistrzostwo Polski 2016) i Ruchu Chorzów. Ma na swoim koncie cztery spotkania w reprezentacji seniorów.
ZOBACZ WIDEO Skakanka Karola Bieleckiego. "Napisałem, że jeszcze pożałują"
Pewnie liczył na znaczną podwyżkę i kontrakt na 2 lata. Śląsk godził się na podwyżkę, ale kontrakt na 3 lata, hahaha.
R Czytaj całość