Michel Platini, za pośrednictwem swojego prawnika, wydał oświadczenie. "Nie mam sobie nic do zarzucenia"

PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Michel Platini
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Michel Platini

Michel Platini, były szefa UEFA, został przesłuchany w sprawie m.in. przyznania Katarowi organizacji MŚ 2022. Francuski działacz ustosunkował się już do swojej sytuacji, w wydanym przez jego prawnika oświadczeniu.

W tym artykule dowiesz się o:

"Michael Platini jest obecnie przesłuchiwany. Nie doszło jednak do żadnego aresztowania, a jest przesłuchiwany w charakterze świadka. Śledczy chcą przesłuchać wszystkich świadków i skonfrontować ich opinie. Michael Platini odpowiada na spokojnie na wszystkie pytania, w tym na warunki przyznania Euro 2016. Przedstawił w tej sprawie wyjaśnienia, które mogą być przydatne. Mój klient nie ma sobie nic do zarzucenia i jest spokojny o swoją przyszłość" - czytamy w oświadczeniu, które w imieniu Michela Platiniego przedstawił jego prawnik William Bourdon. Opublikował je brytyjski "The Mirror".

Tym samym Francuz potwierdził wcześniejsze doniesienia prasowe. Dziennikarze "Le Monde" poinformowali, że wbrew pierwszym wtorkowym doniesieniom Michael Platini nie został aresztowany, a tylko zatrzymany i będzie przesłuchiwany w charakterze świadka. Najprawdopodobniej byłemu szefowie UEFA nie zostaną przedstawione żadne zarzuty.

Czytaj także: kulisy zatrzymania Michaela Platiniego

Francuska policja prowadzi śledztwo w sprawie przyznania Katarowi przez FIFA organizacji piłkarskich MŚ 2022. W głosowaniu komitetu wykonawczego Katar pokonał Australię, Japonię, Koreę Południową i USA, ale później ponad połowa jego członków została oskarżona o przyjęcie łapówki.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Francuscy śledczy chcieli ponownie przesłuchać Platiniego w tej sprawie. Po raz pierwszy były szef UEFA (głosował za Katarem) odpowiadał na pytania śledczych w sprawie rzekomej korupcji przy wyborze gospodarza MŚ 2022 w 2017 roku. W tamtych zeznaniach prokuratura doszukała się jednak rozbieżności.

Chodzi o spotkanie w 2010 roku we Francji na kilkanaście dni przed głosowaniem. Na obiedzie w Pałacu Elizejskim byli Platini, Sophie Dion (doradczyni prezydenta Sarkozy'ego do spraw sportu), Claude Gueant (doradca prezydenta Sarkozy'ego), emir Tamim Ben Hamad Al Thani, szejk Hamad Ben Jassem, czyli ówczesny premier i minister spraw zagranicznych Emiratu oraz oczywiście prezydent Sarkozy.

Pojawiły się rozbieżności w zeznaniach Platiniego i Dion, dlatego Francuz został ponownie przesłuchany. Dobrowolnie w prokuraturze stawił się natomiast Gueant, który także złożył zeznania.

Czytaj także: światowe media o zatrzymaniu Michela Platiniego

Michel Platini był wybitnym piłkarzem (mistrz Europy z 1984 roku, trzykrotny zdobywca Złotej Piłki). W 2007 roku został wybrany na prezydenta UEFA. W grudniu 2015 roku Platini został jednak zawieszony przez FIFA na 8 lat za przyjęcie w niejasnych okolicznościach dwóch milionów franków szwajcarskich od ówczesnego szefa FIFA Seppa Blattera. Później kara dla Platiniego została skrócona do sześciu lat.

Komentarze (6)
Alf Frank
19.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zakłamana francuska dzifka;P 
avatar
RobertW18
18.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dowieść, my tu niczego nie dowiedziemy, ale... Doprowadzenie do tak wielkich zawodów na pustyni i (w zasadzie) w grudniu - to niewątpliwie zasługiwało na niezmierną wdzięczność Arabów katarskic Czytaj całość
avatar
wicek1
18.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Francuski ojciec dyrektor. 
latins
18.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie ma sobie nic do zarzucenia. Dawali, to brał.