Transfery. Złe wieści dla Bartłomieja Drągowskiego. Ma zostać w Fiorentinie

Getty Images / Gabriele Maltinti  / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Bartłomiej Drągowski po kapitalnej rundzie w barwach Empoli cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku transferowym. "Sky" informuje jednak, że Polak ma zostać we Fiorentinie, co oznacza, że znów może być tylko rezerwowym.

Wydawało się, że kariera Bartłomieja Drągowskiego wychodzi na prostą. Pomimo iż Empoli nie zdołało się utrzymać w Serie A, to Polak grał rewelacyjnie i zachwycał nie tylko Włochów. Wzbudził zainteresowanie wielu klubów i wydawało się, że latem zmieni otoczenie i w końcu będzie grał regularnie. Interesowały się nim zespołu z Serie A i Premier League. W ostatnich dniach najbliżej było mu do Lecce, które jest beniaminkiem.

Zobacz również: Rozchwytywany Dani Alves. Ma oferty z kilku klubów

"Sky" podaje jednak niepokojące informacje. Fiorentina nie chce się zgodzić się ani na transfer, ani nawet na wypożyczenie. Bartłomiej Drągowski ma zostać w klubie i rywalizować o miejsce w składzie z Albanem Lafontem. 20-letni Francuz rok temu trafił do Fiorentiny za 18 mln euro i wiązane są z nim olbrzymie nadzieje. Tylko drastyczna obniżka formy mogłaby sprawić, że numerem jeden zostałby polski bramkarz.

Wiele wskazuje więc na to, że Drągowski może stracić kolejny sezon. Do Fiorentiny trafił on trzy lata temu, ale do tej pory rozegrał jedynie dziewięć meczów. Podczas wypożyczenia do Empoli wystąpił w 14 meczach.

Zobacz również: Neymar zaakceptował warunki Barcelony! Brazylijczyk chce odejść z PSG

Niedawno właścicielem Fiorentiny został miliarder Rocco Commisso. Niewykluczone, że to również miało wpływ na decyzję o braku zgody na odejście Drągowskiego. Klub nie ma wielkiego parcia na zarobek, a wartościowy zmiennik przyda się trenerowi Vincenzo Montelli. Objął on posadę w kwietniu i Drągowskiemu pozostaje nadzieja, że będzie na niego stawiał regularniej niż Stefano Pioli.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 114. Cecylia Kukuczka: Synowie są dumni z Jerzego, ale ubolewają, że go nie ma

Komentarze (4)
avatar
Malpbuka Michał
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powinien grać a nie siedzieć 
avatar
VIPekspert
25.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Lafontem ma 0 szans :/ 
avatar
pan.artur
25.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież klub jest jego pracodawcą. Będą mieli kaprys, to będą mu płacić kontrakt a on będzie grzał ławę. 
avatar
Piotr Pilarz
25.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A co ma klub do gadania w tej sprawie? Z niewolnika nie ma pracownika więc on odchodzi i tyle w temacie.