Jego transferem żyją media na całym świecie. Neymar nie jest szczęśliwy w Paryżu, a Paris Saint-Germain nie chce dłużej utrzymywać gwiazdora. Wygląda na to, że obie strony będą dążyć do zakończenia współpracy. Najwięcej mówi się o jego powrocie do FC Barcelona, choć niektóre hiszpańskie media są przekonane, że Real Madryt wciąż walczy o reprezentanta Canarinhos.
Pierwszeństwo ma jednak Duma Katalonii, w której Neymar spędził cztery udane sezony. W poniedziałek informowaliśmy, że Barca przedstawiła szereg wymagań dla Neymara, aby transfer mógł zostać dokonany. Brazylijczyk bez wahania zgodził się na warunki Blaugrany.
"Jego pragnienie powrotu na Camp Nou jest tak duże, że szybko zaakceptował warunki prezydenta Bartomeu" - czytamy w "Sport.es".
Okładka wtorkowej gazety "Sport":
Najważniejsza kwestia dotyczy zarobków. W Paryżu inkasuje aż 36 mln euro rocznie. Napastnik zgodził się jednak na znaczną obniżkę do 22 mln euro. Jest to zbliżona kwota, jaką zarabiał przed odejściem z Barcelony. Neymar ma parafować 5-letni kontrakt.
"W tej chwili finanse nie są priorytetem Neymara. Najważniejszy jest dla niego aspekt sportowy oraz ludzki. Chce odzyskać radość z gry w piłkę, którą utracił w Paryżu" - przekonują dziennikarze "Sport.es".
Teraz do porozumienia muszą dojść oba kluby. Nie jest wykluczone, że w całą transakcję włączeni zostaną Philippe Coutinho czy Samuel Umtiti. Wtedy Barcelona nie musiałaby płacić ponad 200 mln euro za transfer, tylko około połowę tej sumy.
Zobacz także: [url=/pilka-nozna/829272/transfery-kamil-grabara-rozchwytywany-po-mistrzostwach-europy-u-21]Kamil Grabara rozchwytywany po mistrzostwach Europy U-21
[/url]ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Nasz dziennikarz pewny awansu na mistrzostwa. "Możemy przegrać tylko sami ze sobą"