Pod koniec zeszłego tygodnia "Le Parisen" doniósł, że Marcin Bułka podpisał 3-letni kontrakt z Paris Saint-Germain. Polski golkiper był podobno widziany w siedzibie klubu, rozmawiał z jednym z dyrektorów, a nawet miał sesję zdjęciową w nowych barwach. Od tego czasu mistrzowie Francji oficjalnie jednak nie poinformowali o swoim pierwszym letnim transferze.
Według klubowych źródeł "Culture PSG", przenosiny Bułki na razie zostały wstrzymane. Przypominamy, że Bułce w czerwcu kończy się kontrakt z Chelsea FC, a do Paryża miał go sprowadzić trener bramkarzy Gianluca Spinelli, który wcześniej szkolił Polaka właśnie w londyńskim klubie.
Transfer miał zostać wstrzymany przez zmianę dyrektora sportowego. Antero Henrique zastąpił na tym stanowisku Leonardo, który ma zrobić porządek w kadrze PSG. "To mocno przetasowało karty" - pisze "Culture PSG".
Czytaj też: Transfery. Kamil Grabara rozchwytywany po mistrzostwach Europy U-21
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 114. Trudne początki Jerzego Kukuczki. "Koledzy mówili, że nic z niego nie będzie"
Bułka w PSG miałby pełnić rolę trzeciego bramkarza. Problem w tym, że klub ma ważne kontrakty z aż pięcioma zawodnikami na tej pozycji, a przecież wciąż jest poszukiwany następca Gianluigiego Buffona. Aktualnie numerem jeden w Paryżu jest Alphonse Areola. Z wypożyczenia wraca Kevin Trapp, a w odwodzie pozostają młodzi Sebastien Cibois, Remy Descamps i Garissone Innocent. Kilku z nich miało odejść latem, ale oficjalnie wciąż żadna transakcja nie doszła do skutku.
Czytaj też: Transfery. Najlepsza "11" piłkarzy do wzięcia za darmo. Im kończą się kontrakty
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)