Transfery. Menedżer Gianluigiego Buffona odsłania kulisy. "Powrót był zupełnie nieoczekiwany"

Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Gianluigi Buffon
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Gianluigi Buffon

- Gianluigi Buffon nie spodziewał się, że wróci do Juventusu Turyn - powiedział Silvano Martina, agent zawodnika. Zaprzeczył również, że Włoch ma w zagwarantowaną liczbę meczów, które rozegra w nadchodzącym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Po odejściu z Paris Saint-Germain Gianluigi Buffon był rozchwytywany i otrzymywał oferty z całego świata. Włoski bramkarz podobno był już jedną nogą w Barcelonie, ale gdy otrzymał telefon od Juventusu Turyn, jego przyszłość się wyjaśniła.

- Ocenialiśmy inne oferty, gdy nadeszło połączenie z Juventusu. W rozmowie z Buffonem ustaliliśmy, że jest to idealne rozwiązanie. Zarówno pod względem emocjonalnym, jak i dla jego rodziny. Dla kogoś będącego pełnym pasji zwolennikiem Bianconerich, powrót do Juventusu był najlepszym na co mógł liczyć. Był jednak zupełnie nieoczekiwany - powiedział Silvano Martina w rozmowie z "Radio Bianconera".

Zobacz również: Mino Raiola zapowiada odejście Paula Pogby. "Wszyscy znają jego plany"

Menedżer zawodnika cieszy się również z decyzji o przejściu do Paris Saint-Germain rok temu. - Bardzo się cieszę, że poszedł do PSG. Gdyby nie to, właśnie przeszedłby na emeryturę i nie byłby w stanie wrócić do Juventusu. To było szczęśliwe doświadczenie w Paryżu - dodał.

Włoskie media informowały, że Gianluigi Buffon ma zagwarantowane rozegranie dziesięciu meczów, co pozwoliłoby mu przebić rekord Paolo Maldiniego. Włoski bramkarz w Juventusie do tej pory zagrał 646 raz - Nie ma żadnych klauzuli i nigdy o nich nie rozmawialiśmy. Jest tam młodszy Wojciech Szczęsny, który spisywał się bardzo dobrze. Gigi robi krok w tył i jest do dyspozycji zespołu - zakończył Silvano Martina.

W zeszłym sezonie w PSG 41-letni Włoch rozegrał 25 meczów.

Zobacz również: Krzysztof Piątek zaniepokoił kibiców na wakacjach. Wszystko przez jego skok do wody

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter

Źródło artykułu: