Pierwszy trening Bayernu Monachium odbył się w poniedziałek. Piłkarze przystąpili do ćwiczeń, choć trener Niko Kovac miał do dyspozycji jedynie 9 zawodników. Reszta przebywa na wakacjach. Mają wrócić do Niemiec 12 lipca.
Wśród nieobecnych jest Robert Lewandowski. Polski piłkarz przebywał na urlopie m.in. na południu Francji, w Grecji i Hiszpanii. Dzisiaj informowaliśmy, jak pływa na skuterze wodnym na Mazurach (zobaczcie tutaj >>).
Nie przeszkodziło to Kovacowi rozpocząć przygotowań. Już wkrótce zawodnicy biorą się do poważniejszej roboty. 15 lipca wylatują do USA, gdzie czekają ich mecze m.in. z Realem Madryt i Milanem. Do Niemiec Bayern wróci 24 lipca, potem turniej towarzyszki i 3 sierpnia mecz o Superpuchar. Dokładny terminarz przygotowań Bayernu znajdziecie tutaj >>.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
Przerwa piłkarzy Bayernu po ostatnim meczu poprzedniego sezonu trwała prawie 6 tygodni. Nie ma już w klubie Arjena Robbena i Francka Ribery'ego, za to pojawili się: Jerome Boateng, Javi Martinez, Thomas Mueller, Thiago, Corentin Tolisso, Renato Sanches, Fiete Arp, Christian Fruechtl i Ron-Thorben Hoffmann.
Jak widać, pojawili się za to piłkarze, którzy planowali i planują odejść: Boateng i Sanches. "Bild" podkreślał, że Kovac niemal zupełnie nie zajmował się tymi dwoma piłkarzami. Niemiecka gazeta przypomniała również wpis Portugalczyka z maja, kiedy napisał, że jeszcze tylko 45 minut w Bayernie, potem wakacje i za żadne skarby powrót do Monachium (więcej informacji tutaj >>). Jak się okazało, piłkarz jednak pojawił się w Monachium, bowiem nie znalazł się klub, który chciałby go pozyskać.
CZYTAJ TAKŻE Robert Lewandowski z planem na kolejne lata. "Chcę szkolić zawodników do gry w wielkich klubach" [cała rozmowa]