Pochodzący z Gabonu defensywny pomocnik ma za sobą udany sezon w barwach Southampton FC. Co prawda przez ponad trzy miesiące nie grał z powodu kontuzji, ale gdy tylko zdrowie pozwalało mu na grę, był pewniakiem w składzie swojego zespołu. To sprawiło, że Mario Leminą zainteresowały się inne kluby z Premier League, które widziałyby w 25-latku lidera środka pola.
Lemina otrzymał pozwolenie od Southampton FC na rozmowy z innymi klubami i nie bierze udziału w zgrupowaniu tego klubu w Austrii. Możliwość sprowadzenia Leminy sondują działacze Manchesteru United. Kandydatura Gabończyka do gry w ekipie Czerwonych Diabłów jest jednak zaskakująca dla angielskich dziennikarzy.
Piłkarzem interesują się też inne kluby z Premier League. Wcześniej łączono go z transferem do Manchesteru City, ale zdaniem "Sky Sports", do gry włączył się lokalny rywal mistrzów Anglii. Na liście życzeń Czerwonych Diabłów jest również Sean Longstaff z Newcastle United.
Do tej pory do Manchesteru United dołączyli Daniel James i Aaron Wan-Bisaace. Ten drugi poprzednio reprezentował barwy Crystal Palace, a James grał dla Swansea City.
Zobacz także:
AC Milan chce Krystiana Bielika. Były już pierwsze rozmowy
Bartłomiej Drągowski się doczekał. Polak przed wielką szansą
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"