Liga Mistrzów. BATE - Piast. Białoruskie media z uznaniem o grze gliwiczan

PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Jorge Felix i Igor Staszewicz
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Jorge Felix i Igor Staszewicz

Wszystkie portale opisujące mecz BATE Borysów - Piast Gliwice w eliminacjach Ligi Mistrzów przyznają, że mistrz Polski był zdecydowanie lepszy w drugiej połowie. Poruszono także kwestię pracy sędziego.

[tag=554]

Piast Gliwice[/tag] był skazywany na porażkę w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Klub z Górnego Śląska jednak sprawił niespodziankę, bo na wyjeździe zremisował z BATE Borysów (1:1). Wiele osób najbardziej zdziwiło, że to mistrz Polski przez większość spotkania dominował i lepiej grał w piłkę.

Liga Mistrzów: BATE Borysów - Piast Gliwice. Zadowolenie po remisie na Twitterze. "Nie ma wstydu" >>

Takie wnioski wyciągnął białoruski portal sport.tut.by, który w pomeczowej relacji przyznaje, że gliwiczanie zagrali bardzo dobrze.

"Piast szybko wyczuł słabość BATE i zaczął aktywnie atakować. W pierwszej połowie Polacy o wiele częściej strzelali na bramkę. (...) Dopiero w drugiej połowie mistrz Białorusi był bardziej zorganizowany i agresywny. To dało wyrównującą bramkę" - czytamy w portalu.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

Białoruska "Tribuna" także przyznaje, że dopiero w drugiej połowie zobaczyliśmy prawdziwe BATE. Nie zmienia to jednak faktu, że wynik 1:1 jest dla gospodarzy rozczarowaniem.

"Po pierwszej połowie rządził Piast. Przy bramce można zadać wiele pytań obrońcom BATE. Tym samym Polakom udało się zdobyć bardzo ważnego gola na wyjeździe. Na szczęście BATE w drugiej połowie grało lepiej. W ostatnich minutach nawet mogło pokusić się o zwycięstwo" - pisze "Tribuna".

"Polski klub na początku meczu wyglądał lepiej w ataku, a drużyna z Borysowa popełniała wiele błędów w obronie. Efektem był gol Parzyszka. BATE dopiero po przerwie obudziło się w ataku i było niebezpieczne pod bramką rywala. W 64. minucie szczęście uśmiechnęło się do Draguna, który strzelił na 1:1" - pisze portal belta.by.

Liga Mistrzów. BATE - Piast. Nieładne zachowanie Patryka Dziczka. Trener był zaskoczony >>

Białoruski portal sputnik.by z kolei dodaje, że kibicom nie podobała się praca sędziego. "Czerwona kartka dla Draguna doprowadziła do wybuchu na trybunach" - czytamy. Próbowano także poprosić trenera Aleksieja Bagę o komentarz na temat pracy arbitrów, ale on nie chciał się w tej kwestii wypowiadać.

Komentarze (5)
avatar
robo31
11.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ewidentny brak doświadczenia, w pucharach jak masz 2-3 sytuacje, to musisz je zamieniać na gole. Jak tego nie zrobisz, a w rewanżu postawisz autobus i zagrasz na 0:0, skończy się tak, jak w inn Czytaj całość
avatar
hieronimo
11.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dużo lepiej prezentował się Piast. Mimo braku doświadczenia, rytmu meczowego i wyjazdu potrafili momentami zdominować BATE... naprawdę fajnie to wyglądało.. Myślę że w Gliwicach PIAST postawi k Czytaj całość
avatar
NieDlatuskow
11.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
ja tez uwazam że zycie na Białorusi jest lepiej zorganizowane i ładniejsze i w ogóle komunizm jest OK.... POzdrawiam wszystkich komunistów z Białotrusi, Korei Pólnocnej i Brukseli z Berlinem i Czytaj całość
avatar
Łukasz Glod
11.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bate lepiej gra w piłkę ma lepszych zawodników. Piast schematy i dobrze zorganizowany. Trudno powiedzieć kto awansuje, ale chyba Bate. 
avatar
gmk38
10.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sputnik :D