Po odejściu Marko Kolara do FC Emmen Paweł Brożek ma być pierwszą strzelbą Białej Gwiazdy, ale w letnich sparingach nie był skuteczny. Pierwsze bramki zdobył dopiero w będącej próbą generalną grze kontrolnej z Puszczą Niepołomice (4:2), ale jak już się przełamał, to od razu skompletował hat-trick.
Forma 36-latka wprawiła trenera Macieja Stolarczyka w dobry humor. - Skauci czyhają na takich młodych zawodników, więc dopóki nie podpisze z nami kontraktu, nie wypuścimy go z bazy treningowej - stwierdził trener Wisły. Brożek faktycznie ma ważnej umowy, bo poprzednia wygasła 30 czerwca, ale podpisanie przez niego nowego kontraktu na sezon 2019/2020 to jedynie formalność.
Niewiadomą wciąż jest natomiast przyszłość Rafała Pietrzaka. Umowa reprezentanta Polski również wygasła 30 czerwca, ale przy Reymonta 22 nadal mają nadzieję, że Pietrzak zostanie w Krakowie. Choć jest ona słabsza niż jeszcze kilkanaście dni temu.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
- Jest brany pod uwagę, ale nie ma co ukrywać, że ma propozycje z innych klubów i to zmierza w kierunku jego wyjazdu. Ale jeśli będzie taka możliwość, to chciałbym, żeby został i wzmocnił rywalizację - przyznał Stolarczyk.
Czytaj również -> Wychowanek Realu Madryt w Wiśle Kraków
W czwartek, po blisko dwutygodniowych testach, kontrakt z Wisłą podpisał Jean Carlos Silva. Czym wychowany w Realu Madryt skrzydłowy przekonał trenera Białej Gwiazdy? - Umiejętnościami. Jego CV też wzbudza zaufanie. Podjąłem tę decyzję po obejrzeniu go z bliska, poznaniu jego charakteru i celów w karierze. To dla mnie dlatego interesujący zawodnik.
Na tydzień przed startem sezonu głowa trenera Wisły nie jest wolna od problemów. Na inaugurację na pewno nie zagrają Jakub Bartosz i Jakub Błaszczykowski, a kłopoty zdrowotne mają też Łukasz Burliga, Daniel Hoyo-Kowalski i Vukan Savicević.
Czytaj również -> Jakub Błaszczykowski zostaje w Wiśle Kraków
Wisła zainauguruje rozgrywki PKO Ekstraklasy 20 lipca, podejmując przy Reymonta 22 Śląsk Wrocław.