[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] rozpoczął tournee po Stanach Zjednoczonych. Z drużyną przebywa prezes Karl-Heinz Rummenigge, który po przylocie do USA udzielił obszernego wywiadu "Kickerowi". Jednym z wątków był nowy kontrakt Roberta Lewandowskiego, o czym już pisaliśmy w WP SportoweFakty.
Bundesliga. Borussia Dortmund, czyli jak w końcu ograć Bayern >>
Szef Bawarczyków dużo opowiadał o nadchodzącym sezonie. Eksperci straszą Borussią Dortmund, która tego lata pozyskała kilku bardzo dobrych piłkarzy. Rummenigge jednak nie widzi w tym problemu i dostrzega plusy w silnej konkurencji.
- Zasadniczo cieszę się z każdej konkurencji. Zostaliśmy mistrzami Niemiec siedem razy z rzędu, a w poprzednim sezonie pierwszy raz od dawna walka o tytuł toczyła się do ostatniej chwili. Interesuje nas konkurencja i emocje, więc jest wskazane, by Borussia była silniejsza. Dlatego musimy być bardziej skoncentrowani i dobrze grać od pierwszego meczu - mówi.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"
Kibice jednak cały czas domagają się transferów, a w tej kwestii mistrz Niemiec ostatnio wyhamował. Prezes jest zadowolony z obecnej kadry, ale potwierdza, że klub szuka skrzydłowych.
- Mamy dobry zespół, ale okno transferowe jeszcze się nie skończyło. Ostatnio wspólnie z Salihamidziciem (dyrektor sportowy - przyp. red.) uznaliśmy, że powinien zostać w Monachium. Tutaj, w USA, byłby bardzo daleko od rynku transferowego w Europie. Coman i Gnabry to bez wątpienia świetni skrzydłowi, ale potrzebujemy kolejnych na te pozycje. (...) Kiedy patrzę na naszą obronę z Alabą, Hernandezem, Suele, Kimmichem i Pavardem, to w Europie nie dostrzegam lepszej. To, co mamy do zaoferowania z przodu, również jest dobre - przyznaje.
Rummenigge wypowiedział się także na temat Niko Kovaca. Kilka tygodni temu niemieckie media pisały, że nie jest im po drodze, co może skończyć się zmianą trenera. Teraz nie ma takiego tematu.
Sparingi: Bayern, Manchester, Arsenal, Chelsea, Real, Juventus - oto rozkład jazdy >>
- Jesteśmy rozpieszczeni ostatnimi sukcesami i rzeczywiście atmosfera w klubie jest spokojna. Niko wie, że jesteśmy klubem, który potrzebuje trofeów i on temu stawia czoła. Interesuje nas ciągłość w pracy trenerskiej. Życzę mu równie udanego sezonu, jak ten poprzedni, ale z dojściem w Lidze Mistrzów o jedną lub dwie rundy dalej. Wtedy wszyscy będziemy szczęśliwi - tłumaczy prezes Bayernu.