[tag=546]
Legia[/tag] ma za sobą już dwa mecze o stawkę z College Europa w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Choć styl gry drużyny nawet na tle wicemistrza Gibraltaru nie porywał, to jednak zespół z Warszawy po remisie na wyjeździe (0:0) wywalczył awans wygrywając 3:0 na własnym boisku.
- Jestem zadowolony, że przed startem ekstraklasy rozegraliśmy dwa mecze o coś. Przyznaje, spodziewałem się, że Europa FC będzie słabszym rywalem. Rewanżowy mecz można oceniać pozytywnie biorąc pod uwagę pierwsze 20 minut. Później byliśmy rozkojarzeni i zaczęliśmy dogrywać to spotkanie. Nie powinno nam się to przytrafić. Całą grupą pracujemy dopiero od 15 dni, najpierw jest walka o dobrą formę, później o jej utrzymanie. To jeszcze przed nami - mówi Vuković.
Trener jest zadowolony z okna transferowego. Legię wzmocniło kilku piłkarzy, między innymi Arvydas Novikovas z Jagiellonii, Walerian Gwilia z Górnika Zabrze czy Ivan Obradović z Anderlechtu. - Nie uważam, że potrzeba głośnych ruchów żeby być zadowolonym. Do zakończenia okna transferowego zostało jeszcze trochę czasu i wiele może się wydarzyć. Mam kadrę, w którą wierzę. Może ona grać o cele, na jakich nam zależy - twierdzi szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o tej scenie na meczu w Brazylii mówi cały świat! Zjawisko paranormalne?
Walczył o życie syna, a Ruch Chorzów nie chciał mu płacić. Santiago Villafane wygrał przed sądem
Legia od kilku lat ma problem z formą na początku sezonu. Przyzwyczaiła kibiców do wielu rozczarowań, Vuković chce to zmienić. - Pierwsze założenie jest takie, żeby każdy mecz traktować jak najważniejszy. Tylko w ten sposób możemy rozpocząć sezon lepiej, niż w poprzednich latach - opowiada trener.
W niedzielę 21 lipca wicemistrz Polski gra u siebie z Pogonią Szczecin. Na finiszu ostatniego sezonu Legia zremisowała z rywalem 1:1. Był to jeden z momentów zwrotnych w walce o mistrzostwo. Od tego spotkania drużyna Vukovicia już w lidze nie wygrała, a tytuł zdobył Piast. - Przede wszystkim Pogoń ma tego samego trenera. To bardzo istotne i wiemy, czego możemy się spodziewać. To drużyna chcąca grać w piłkę. Bardzo dobrze ją jednak znamy - mówi szkoleniowiec.
Po meczu z College Europa mocno poobijany jest Dominik Nagy. - Odbył trening regeneracyjny, jest duża szansa, że zagra. W kadrze na pewno nie znajdą się Cafu i Obradović. Ivan nie jest jeszcze gotowy, dwa miesiące był bez klubu i ćwiczył indywidualnie. Musi nadrobić zaległości, wkomponować się w zespół i liczę, że w drużynie zadebiutuje w sierpniu - kończy Vuković.
Niedzielny mecz Legii z Pogonią rozpocznie się o godzinie 17.30.
Mateusz Skwierawski: Przestańmy czuć się pępkiem świata (komentarz)