PKO Ekstraklasa: Legia - Pogoń. Sentymentalne pożegnanie Arkadiusza Malarza. Łzy zawodnika

Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz
Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz

- Dziękuję wam, że wspieraliście nas cały czas. Nigdy się nie odwróciliście - powiedział kibicom Arkadiusz Malarz. Bramkarz po 4,5 roku gry opuścił Legię Warszawa.

- Kończy się dla mnie piękna historia, która trwała 4,5 roku. Dziękuję wam, bo dawaliście mi siłę. Z dumą zakładałem koszulkę z "elką" na piersi. Dziękuję wam wszystkim za to, że byliście ze mną w tych fajnych i tych trudnych chwilach, że wspieraliście nas cały czas. Nigdy się nie odwróciliście - powiedział kibicom Legii Warszawa Arkadiusz Malarz. Wraz z końcem minionego sezonu zakończył się kontrakt bramkarza z wicemistrzem Polski. Klub nie przedłużył z nim kontraktu.

Z Legią Malarz trzy razy z rzędu został mistrzem Polski i grał w Lidze Mistrzów. W sezonie 2017/2018 został wybrany bramkarzem sezonu ekstraklasy. W minionych rozgrywkach Polak stracił miejsce w składzie. Najpierw na rzecz Radosława Cierzniaka a potem Radosława Majeckiego.

39-latek oficjalnie pożegnał się z Wojskowymi kwadrans przed niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

-> Legia Warszawa królową polowania. Oto 10 najlepszych transferów lata

- Wspierajcie drużynę cały czas, bo ona was potrzebuje. Dla was gramy i wygrywamy. Czasami przegrywamy, czasami jest nam wstyd, ale to wszystko są piękne chwile piłkarza. Dziękuję wam z całego serca. Powiem krótko: "legionistą się jest, a nie bywa" - dodał ze łzami w oczach doświadczony piłkarz.

Malarz nie jest jedynym zasłużonym zawodnikiem, który przed nowym sezonem opuścił klub. Razem z Polakiem na stadionie pojawił się Kasper Hamalainen. - Zaproszenie do pożegnania z kibicami otrzymali również inni wybitni zawodnicy, Miroslav Radović i Michał Kucharczyk, którzy po ostatnim sezonie opuścili zespół, ale z różnych przyczyn nie mogli pojawić się na stadionie - wyjaśniła Legia na łamach swojej oficjalnej strony.

Czytaj też: Media: Michał Kucharczyk trafi do Rosji

Komentarze (9)
avatar
Peter Stiepa
22.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
myslalem, ze umarl 
avatar
Robisz
21.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry człowiek dobrych czasów.Kto jeszcze gra w Legii serduchem?...Kucharczyk?...ups...na podium się nie załapie "Elka" w tym sezonie. 
avatar
Rylszczak
21.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Lada moment zobaczymy go w nSport :) z uśmiechem na ustach 
latins
21.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
ojoj... strasznie... i pewnie też płacze jak widzi zachód słońca ;)