Eliminacje Ligi Europy. Lechia - Broendby. Piotr Stokowiec: Chcemy być częściej w Europie

Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Piotr Stokowiec
Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Piotr Stokowiec

- To nie ma być jednorazowy wyskok. Widzimy się w Europie i chcemy być w niej częściej - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii. Już w czwartek zespół PKO Ekstraklasy zmierzy się z Broendby IF w II rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Dla gdańskiej drużyny spotkanie z Broendby IF jest powrotem do europejskich pucharów po 37 latach. - Lechia Gdańsk dosyć długo czeka na takie wydarzenie, jak rozgrywki pucharowe, mimo że są to kwalifikacje. My, jako sztab czekamy na to półtorej roku i zapracowaliśmy na to, by znaleźć się w tym miejscu, w którym jesteśmy. Nie możemy się doczekać tego meczu. Można powiedzieć, że po półtorarocznej pracy, ta potyczka z Broendby będzie weryfikacją na tle solidnej drużyny europejskiej. Sam jestem ciekaw jak to wypadnie. Na pewno nasz przeciwnik to drużyna doświadczona, jeśli chodzi o rozgrywki europejskie. My polegamy na naszej pracy i organizacji. Z szacunkiem podchodzimy do tego meczu i rywala. Chcemy pokazać nasze walory, siłę, piękny stadion i wspaniałych kibiców. Wierzę w to, że cała ta otoczka i solidna gra zaprowadzi nas do sukcesu - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk.

- Na pewno będzie to wielkie wyzwanie dla naszej drużyny, ale wierzę w to, że zawodnicy nie będą zestresowani i będą wiedzieli co robić. Chcemy pokazać trochę polotu i naszych możliwości. Znamy przeciwnika i posiadamy o nim informacje. To stabilna drużyna, prezentująca wyrównany, wysoki poziom na wszystkich pozycjach i nie ma tam piłkarza, który schodziłby poniżej pewnego poziomu. Na obozie przygotowawczym graliśmy z Odense i będzie to podobny mecz, to drużyna stosująca wysoki pressing. Zapowiada się interesujące widowisko - dodał.

Sztab szkoleniowy Lechii mocno przygotował się do rozpracowania Broendby IF. - Znam bardzo dobrze wszystkich zawodników. Siła tkwi w drużynie, w której w pierwszej jedenastce występuje 1-2 Duńczyków, są też Szwedzi, Niemcy i Finowie. Jest też nasz Kamil Wilczek. To zespół bardzo stabilny, mający na skrzydłach dużo jakości. Wiemy, że oni mają kilku piłkarzy z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Niektórzy wracają po kontuzjach, jak choćby Kasper Fisker. Słowo klucz to solidność, nie schodzenie poniżej pewnego poziomu, dynamika, agresywność i bieganie przez cały mecz - opisał sytuację Stokowiec.

ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"

W eliminacjach do europejskich pucharów pojedynczy gol może przesądzić o awansie. - Każda bramka w takim dwumeczu jest bardzo ważna. Kluczowe jest nie tracić goli, ale chcemy sprostać oczekiwaniu 30 tysięcy kibiców, którzy przyjdą na mecz. Chcemy przejść do kolejnej rundy. Trzeba zagrać uważnie. Nie chcę się asekurować, ale pierwszy mecz na wyjeździe stawia drużyny w lepszym świetle. My gramy u siebie. Nie chcemy wpaść w pułapkę, tylko musimy być zarówno uważni, jak i odważni i podejmować ryzyko. Jak pokazał pierwszy dwumecz Broendby, każda bramka jest ważna. Widzimy, jak istotny jest każdy gol - podkreślił trener Lechii Gdańsk.

- To jest dla nas nagroda i wielkie wydarzenie, ale już teraz kończy się kurtuazja i uprzejmości z obu stron. Wiem, że to jest dla nas duże wyzwanie. My nie chcemy, by był to jednorazowy wyskok. Widzimy się w Europie i chcemy być w niej częściej. Chcemy zagrać z wielką agresywnością, zaangażowaniem i dobrą organizacją. Pokażemy też jakość. Nie czujemy się kopciuszkiem, który prosi o najmniejszy wymiar kary. Chcemy pokazać, że to jest drużyna, która się tutaj rodzi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. To piękna sprawa znaleźć się w kwalifikacjach, chcemy to powtarzać co rok. Wiemy, że to wielka trudność, ale stawiamy sobie ambitne cele - podsumował trener.

Komentarze (5)
avatar
Arkady1945
25.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Wy zamiast wspierać Polskie kluby to piszecie takie bzdury i się nakręcacie w sumie niewiem po co ? Nie chcesz - nie czytaj i nie oglądaj - moze będzie Wam lepiej w życiu 
avatar
Marianek07
25.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Panie trenerze. Trochę pokory. Jeszcze w niej nie jesteście. Życzę sukcesu ale czarno widzę tę ewentualną, europejską przygodę, która jeszcze się nawet dla Was nie zaczęła. I oby komentator, kr Czytaj całość
avatar
poważny.grzesznik
25.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Częściej niż raz na 37 lat czy częściej niż w lipcu ? 
avatar
Peter Stiepa
25.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jutro znowu bedzie ta sama gadka... wiatr nie w te strone, za mokra pilka, za krotkie kolki w butach 
avatar
Realny_51
24.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"Rudy, rudy, rudy... NIC ( z tego nie będzie!!! )