W pierwszym meczu Piast Gliwice pokonał Riga FC 3:2, ale w rewanżu nie sprostał mistrzom Łotwy. Wyjazdowa porażka drużyny Waldemara Fornalika (1:2) dała awans Łotyszom, którzy w rewanżu wyglądali znacznie lepiej od śląskiego zespołu. Dość powiedzieć, że w drugiej połowie mistrzowie Polski nie potrafili wyprowadzić choćby jednej składnej akcji.
"Kto by pomyślał? Riga wygrywa z mistrzami Polski" - relacjonuje la.lv, wskazując na bohatera łotewskiego zespołu w konfrontacji z Piastem. - "Bohaterem meczu został Kamil Biliński. Polak w drużynie z Rygi strzelił zwycięskiego gola w 83. minucie. Na boisko wszedł zaledwie cztery minuty przed dokładnym strzałem" - opisuje łotewski serwis.
Wspomniany Kamil Biliński, w przeszłości piłkarz Śląska Wrocław czy Wisły Płock, pogrążył Piasta. Polak w 82. minucie skierował piłkę do pustej bramki po podaniu Denissa Rakelsa, pieczętując awans Riga FC.
ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Biliński wprowadził Rygę do następnej rundy kwalifikacji" - czytamy w tytule pomeczowej relacji sportacentrs.com, którego dziennikarze chwalą Mihailsa Konevsa, trenera Riga FC, za dokonywanie mądrych zmian. "Dzięki nim Riga objęła kurs na trzecią rundę kwalifikacji".
"Historyczne zwycięstwo nad Polakami" - głosi sports.tvnet.lv. "Łotewska Riga FC pokonała silny polski klub Piast Gliwice, awansując do trzeciej rundy kwalifikacji po raz pierwszy w historii. Polacy w ostatnich minutach starali się jeszcze uratować wynik, ale bezskutecznie" - dodają łotewscy dziennikarze.
W relacji osobny akapit poświęcili "wyczynowi" Piasta Gliwice. "Piast po raz pierwszy wystartował w kwalifikacjach do Ligi Europy w sezonie 2013/2014, ale jak dotąd nigdy nie zdołał przejść drugiej rundy" - przypominają media z Łotwy.
Zobacz także:
Liga Europy. "Piłkarskie dno Europy". Twitter po meczu Riga FC - Piast Gliwice
Liga Europy: wyniki i pary III rundy eliminacji. Klęska FC Utrecht. Będą dwumecze drużyn Polaków