Drużyna z Trójmiasta obecny sezon rozpoczęła od dwóch porażek. Małe przełamanie nastąpiło w piątkowym starciu z Koroną Kielce. Żółto-niebiescy przegrywali, ale zdołali wyrównać i mecz zakończył się remisem 1.1. Arka Gdynia ma spory niedosyt, ale punkt został przyjęty z szacunkiem.
- Mamy niedosyt po tym meczu. W szatni powiedziałem, że powinniśmy wygrać. Byliśmy na boisku lepszym zespołem i stworzyliśmy sobie więcej akcji bramkowych. Zdobyliśmy punkt. Cieszymy się, ponieważ wcześniej nie mieliśmy żadnego. Zgadzam się z naszym trenerem, że jest to przełamanie. Potrafimy grać, czas na punktowanie przyjdzie - skomentował Pavels Steinbors.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Arka - Korona. Gdynianom zabrakło chłodnej głowy, spokoju i jakości
Pięknego gola na wagę remisu dla gdynian zdobył Adam Deja. - Proszę go zapytać od jak dawna mówię, że ma oddawać uderzenia na bramkę rywali. Adam ma świetny strzał i w końcu wypaliło. Strzelił dla nas pięknego gola. Potrafi to robić i musi ten atut wykorzystywać częściej. Jeżeli taki pocisk zostałby skierowany w kierunku naszej bramki, to myślę, że ciężko byłoby mi go obronić. Ten strzał to klasa światowa - ocenił Łotysz.
Damian Zbozień był o krok od zaskoczenia własnego bramkarza. Steinbors końcami palców zbił piłkę na poprzeczkę i uratował swoją drużynę. Czy polski obrońca podziękował mu za interwencję? - Damian właśnie nic nie powiedział. Gdyby padł samobój po tych wszystkich meczach, to nie wiedziałbym co dalej robić. Korona na szczęście nie strzeliła tej drugiej bramki. Punkt jest dla nas cenny - przyznał 33-latek.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Cudowny gol w meczu Arka Gdynia - Korona Kielce. Murowany kandydat do bramki sezonu (wideo)
Łotewski golkiper gra dla Arki już od kilku dobrych sezonów. Najbliższy mecz z KGHM Zagłębiem Lubin będzie dla niego wyjątkowy, ponieważ wystąpi w żołto-niebieskich barwach po raz setny. - Zdawałem sobie sprawę, że niewiele zostało do tej liczby, ale nie wiedziałem, że brakuje tylko jednego występu - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył wzwyż 163 cm. Z miejsca! Niesamowity rekord w USA