22-letni obrońca nie grał w ostatnich meczach Legii Warszawa, ale powodem nie jest ponoć jego gorsza forma sportowa czy przegrana rywalizacja o miejsce w zespole, a fakt, że stołeczny klub szykuje się na jego transfer. Pod koniec lipca mówiło się o zainteresowaniu Dynama Kijów, w ostatnich dniach o drużynach z angielskiej Championship.
- Pod kątem tej pozycji jestem przygotowany na przypadek odejścia. Chłopak rozwija się bardzo szybko, robi się mężczyzną w takim pozytywnym sensie, zagrał bardzo dobre mistrzostwa Europy, powiększył swoją "koszulkę", markę na arenie międzynarodowej, ale za wcześnie na analizy rynku, bo wszystko jest otwarte - mówił niedawno dyrektor sportowy Legii Radosław Kucharski.
Teraz Tomasz Hajto w rozmowie z Romanem Kołtoniem w "Prawdzie Futbolu" zdradził, że stara się umieścić uczestnika tegorocznych mistrzostw Europy do lat 21 w VfB Stuttgart.
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Czesław Lang o miejscu tragicznego wypadku: To nie był zjazd, ale prosta, szeroka droga
- Współpracuję na rynku menadżerskim z Przemysławem Erdmanem i "Fabryką Futbolu". Rozmawiam z jednym z klubów niemieckich, który szuka środkowego obrońcy. Wysłałem tam propozycję Wieteski, uważam, że byłby to dla nich bardzo dobry ruch. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Z tego co wiem, jest zainteresowanie z Championship, propozycja czy wstępne zainteresowanie z Włoch, ale ja na pewno bym się cieszył, gdyby udało się sfinalizować transfer do Niemiec. Chodzi o bardzo znany i utytułowany klub - mówił 62-krotny reprezentant Polski, nie chcąc zdradzić nazwy ekipy. - Uważam, że Wieteska spokojnie dałby sobie tam radę. Pierwszy rok miałby na wprowadzenie, w drugim coś by z tego mogło być.
Czytaj także:
- Legia Warszawa może stracić piłkarza. "Temat jest poważny"
- Dariusz Tuzimek: polska i europejska piłka - równoległe rzeczywistości
Po chwili Hajto uznał, że nazwa klubu prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw, więc postanowił zdradzić ją sam. - Zaproponowałem Wieteskę do Stuttgartu - powiedział.
- Drużyna spadła z Bundesligi, sprzedała swojego środkowego obrońcę do PSV Eindhoven za 12 milionów euro (Timo Baumgartl - przyp. WP SportoweFakty), a kontuzji doznał Marcin Kamiński. Na pewno jest to klub, który ma pieniądze i nie jest dla niego problemem zapłaceniem "normalnej" sumy Legii Warszawa. Zobaczymy, czy się zdecydują. Wiadomo, że Wieteska nie jest ich jedyną opcją - zaznaczył były piłkarz m.in. Schalke Gelsenkirchen, 1. FC Nuernberg i Southampton.