PKO Ekstraklasa. Lech - Śląsk: kosztowne błędy Thomasa Rogne

WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: Thomas Rogne (z prawej)
WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: Thomas Rogne (z prawej)

To nie był udany występ Thomasa Rogne. Norweski stoper miał udział przy dwóch straconych golach, a jego Lech Poznań przegrał w hicie 4. kolejki PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław 1:3.

Na początku meczu 29-latek sprokurował zagraniem ręką rzut karny, który zamienił na bramkę Robert Pich. Później zaś dopuścił się faulu, doprowadzając do rzutu wolnego, po którym głową do siatki trafił Łukasz Broź.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani, zwłaszcza że mocno wspierały nas trybuny. Tym razem doping był wyjątkowy. Stworzyliśmy sporo sytuacji i mogliśmy odwrócić wynik, ale to się niestety nie udało - powiedział Thomas Rogne.

->Dariusz Żuraw zawiedziony błędami, Vitezslav Lavicka oczarowany atmosferą

Wszystko co najważniejsze wydarzyło się w pierwszej połowie. Już po niej Śląsk miał dwa gole przewagi i tej solidnej zaliczki nie roztrwonił. - Pierwsza część była dla nas kompletnie nieudana. Rywal świetnie kontrował i korzystał z naszych błędów. Wszystko co wypracował przed przerwą, zamienił na bramki - dodał Norweg.

ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

"Kolejorz" doznał pierwszej porażki w sezonie 2019/2020 i stracił pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Aktualnie 1. miejsce zajmuje drużyna Vitezslava Lavicki, która pozostaje niepokonana i po czterech spotkaniach gromadzi 10 pkt.

->Podpisano umowę na budowę sztucznego oświetlenia na stadionie Warty Poznań

Komentarze (1)
Rafi_Piła
10.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spokojnie Lech będzie walczył o najwyższe cele, natomiast Śląsk będzie walczyć na koniec sezonu o utrzymanie.