Na początku meczu 29-latek sprokurował zagraniem ręką rzut karny, który zamienił na bramkę Robert Pich. Później zaś dopuścił się faulu, doprowadzając do rzutu wolnego, po którym głową do siatki trafił Łukasz Broź.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani, zwłaszcza że mocno wspierały nas trybuny. Tym razem doping był wyjątkowy. Stworzyliśmy sporo sytuacji i mogliśmy odwrócić wynik, ale to się niestety nie udało - powiedział Thomas Rogne.
->Dariusz Żuraw zawiedziony błędami, Vitezslav Lavicka oczarowany atmosferą
Wszystko co najważniejsze wydarzyło się w pierwszej połowie. Już po niej Śląsk miał dwa gole przewagi i tej solidnej zaliczki nie roztrwonił. - Pierwsza część była dla nas kompletnie nieudana. Rywal świetnie kontrował i korzystał z naszych błędów. Wszystko co wypracował przed przerwą, zamienił na bramki - dodał Norweg.
ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Kolejorz" doznał pierwszej porażki w sezonie 2019/2020 i stracił pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Aktualnie 1. miejsce zajmuje drużyna Vitezslava Lavicki, która pozostaje niepokonana i po czterech spotkaniach gromadzi 10 pkt.
->Podpisano umowę na budowę sztucznego oświetlenia na stadionie Warty Poznań