PKO Ekstraklasa: Lechia - Jagiellonia. Ireneusz Mamrot docenia przeciwnika. "To główny kandydat do mistrzostwa"

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Ireneusz Mamrot

- Jedziemy na trudny mecz, ale on też jest do wygrania – mówi Ireneusz Mamrot przed starciem z Lechią Gdańsk (poniedziałek, 12 sierpnia o godz. 18). Trener Jagiellonii Białystok widzi w rywalach jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa Polski.

W 4. kolejce PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk. W poprzednim sezonie ten rywal był dla niej koszmarem: przegrała wszystkie 4 mecze, co kosztowało ją m. in. Puchar Polski i miejsce w europejskich pucharach. - Nigdy nie miałem czegoś takiego, by grając z kimś kolejny raz po porażce pałać jakąś żądzą rewanżu, ale teraz jest inaczej. Musimy coś udowodnić, przede wszystkim sobie - powiedział później Ireneusz Mamrot w wywiadzie z WP SportoweFakty.

Obecnie trener Jagi stara się już nie myśleć o poprzednim sezonie. Mimo tego nadal ma jednak w pamięci, że w żadnym z pojedynków jego piłkarze nie odstawali od rywali, a nawet wizualnie sprawiali lepsze wrażenie. - To były spotkania, które wyglądały podobnie i teraz trzeba zrobić wszystko, aby tym razem wynik był inny. Niełatwo będzie to zrobić, ale wierzę, że pojedziemy do Gdańska z czystymi głowami. Jedziemy na trudny mecz, ale on też jest do wygrania - podkreśla w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej swojego klubu.

Niemniej Mamrot bardzo docenia ekipę gdańszczan. Jako jej największy atut wskazuje szeroką kadrę, którą dysponuje Piotr Stokowiec. - Widać w tej drużynie, że rywalizacja jest bardzo duża. (…) Dla mnie to obok Legii główny kandydat do mistrzostwa Polski - mówi dalej.

ZOBACZ WIDEO: Championship. Kolejny bardzo dobry mecz Grabary! QPR - Huddersfield 1:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Mamrot nie zdradza w jakim składzie wybiegnie na boisko jego zespół. Nie wyklucza jednak zmian w stosunku do ostatniego meczu z KGHM Zagłębiem Lubin (2:2). Możliwe, że jedną z nich będzie występ Ivan Runje. - Czy jest gotowy do gry przez 90 minut? Tego jeszcze nie wiemy, ale widać, że jego forma idzie w górę. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w Gdańsku - zaznacza tajemniczo.

Czytaj także: Lider białostockiej defensywy bliski powrotu

- Na dzisiaj mamy na treningach wszystkich zawodników i choć nie wszyscy, jak choćby Bartek Kwiecień czy Mile Savković, są w optymalnej dyspozycji, to jednak wyglądają coraz lepiej - dodaje na zakończenie 48-latek.

Warto zauważyć, że po raz ostatni Jagiellonia wygrała mecz ligowy w Gdańsku w 2013 roku.

Źródło artykułu: