Real Madryt i FC Barcelona to zdecydowanie dwa największe kluby w Hiszpanii. W ostatnich latach to jednak Duma Katalonii zdecydowanie zdominowała krajowe rozgrywki. Dość powiedzieć, że ekipa z Camp Nou triumfowała w Primera Division w ośmiu z ostatnich jedenastu sezonów.
W obecnych rozgrywkach Blaugrana potknęła się już w pierwszej kolejce. Grając bez Leo Messiego dosyć niespodziewanie przegrała z Athletic Bilbao po pięknym golu Aritza Aduriza. Real Madryt z kolei pewnie wygrał swój mecz z Celtą Vigo (3:1), grając w drugiej połowie w 10. Czerwoną kartkę otrzymał wówczas Luka Modrić (WIĘCEJ TUTAJ).
Królewscy po pierwszej kolejce są przed Barceloną. Jak wyliczył dziennik "Marca", po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce... 818 dni temu. Dokładnie na finiszu sezonu 2016/17, w którym mistrzostwo Hiszpanii zdobyli właśnie Los Blancos.
--> Ponad miliard euro na nowych graczy. Zobacz najciekawsze transfery w Hiszpanii
- Rozegraliśmy kompletny mecz od początku, nawet grając potem w dziesiątkę. Jesteśmy zadowoleni, bo to trudny teren i myślę, że niewiele ekip tu wygra. Cieszę się z przygotowań, jakie mieliśmy. Były trudne pod względem wyników, ale bardzo dobre pod względem pracy - powiedział po meczu z Celtą trener Zinedine Zidane.
W następnej kolejce Real Madryt zagra u siebie z Realem Valladolid (sobota, godz. 19:00). FC Barcelona z kolei podejmować będzie Real Betis (niedziela, godz. 21:00).
Zobacz także: Zidane o transferze Bale'a: On zostaje z nami!
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Pozdro i czekamy do 22 :)