Adam Banaś ma za sobą bardzo udany sezon. W rundzie jesiennej był podporą defensywy Piasta Gliwice, co zaowocowało transferem do Górnika Zabrze. W nowym klubie 27-letni obrońca spisywał się rewelacyjnie. Zdecydowanie wywyższał się poziomem nad partnerami, ale to nie wystarczyło, aby zapewnić zabrzańskiej drużynie utrzymanie w ekstraklasie. Banaś zdobył dla Górnika cztery bramki, dzięki czemu został jego najlepszym strzelcem.
Nic więc dziwnego, że Banaś przykuwa zainteresowanie klubów z ekstraklasy. Najbardziej na jego kupnie zależy Lechowi Poznań, który według dziennika Fakt, już prowadzi rozmowy z obrońcą zabrzan. - Nie chcę się na ten temat wypowiadać. Poczekamy zobaczymy - mówi Faktowi kapitan Górnika.
Poznański klub swoje wzmocnienia uzależnia od tego, czy uda się sprzedać któregoś z podstawowych zawodników. Niewykluczone jednak, że zarząd wygospodaruje dodatkowe środki na transfery, nawet w przypadku zatrzymania obecnej kadry. Sprawa ewentualnej zmiany barw klubowych przez Banasia powinna rozstrzygnąć się w przyszłym tygodniu. - Na zgrupowaniu w Niemczech chciałbym mieć już kadrę, którą będę dysponować w przyszłym sezonie - mówił niedawno trener Lecha, Jacek Zieliński.
Banaś w ekstraklasie zadebiutował w rundzie wiosennej sezonu 1999/2000 roku, będąc zawodnikiem Ruchu Radzionków. Potem jednak grał w niższych klasach rozgrywkowych, a na najwyższy szczebel wrócił dopiero z Piastem Gliwice.