Tego lata media żyją przede wszystkim transferem Neymara. Brazylijczyk nie chce kontynuować kariery w Paris Saint-Germain i od kilku tygodni robi wszystko, aby odejść z Paryża. Najbardziej liczy na powrót do FC Barcelona, ale także Real Madryt nie składa broni.
Zobacz także: Legia Warszawa - Glasgow Rangers. Pieniądze po stronie Szkotów
Ewentualny transfer Neymar wzbudza wielkie emocje i kontrowersje. Jak wyliczył dziennik "Marca", łącznie trzy kluby i 24 osoby zaangażowane są w przyszłość napastnika. "Wszyscy uczestniczą w jednej najbardziej skomplikowanych operacji w historii futbolu" - czytamy.
W PSG zaangażowane są wszystkie najważniejsze osoby: dyrektor sportowy Leonardo, prezes Nasser Al-Khelaifi oraz przede wszystkim Emir Kataru, którego zdanie jest najważniejsze w Paryżu. Bez jego zgody transfer Neymara nie ma racji bytu. Do osób związanych z PSG zalicza się także ojca Neymara oraz agenta Pini Zahaviego. Co ciekawe, 75-latek przeprowadzał wcześniejszy transfer Brazylijczyka z Barcelony do PSG.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
W obozie "Królewskich" najważniejsze zdanie mają Florentino Perez oraz Zinedine Zidane. Pierwszy z nich jest głównym zwolennikiem tego transferu. Francuski szkoleniowiec z kolei wolał pozyskanie Paula Pogby, jednak wyraził także zgodę na transakcję Brazylijczyka.
Czytaj także: Liga Europy: Jakub Świerczok chce iść za ciosem
W podobnym położeniu jest FC Barcelona, gdyż największym zwolennikiem transferu 27-latka jest także prezes klubu. "Dla Josepa Bartomeu pozyskanie Neymara jest równoznaczne z wygraną Ligi Mistrzów" - czytamy.
Osoby zaangażowane w transfer Neymara według "Marki":
PSG: Tchomas Tuchel, Kylian Mbappe, Neymar Senior, Emir Kataru, Leonardo, Nasser Al-Khelaifi, Wagner Ribeiro, Pini Zahavi
Real Madryt: Zinedine Zidane, Florentino Perez, Jose Angel Sanchez, Isco, Keylor Navas, James Rodriguez, Juni Calafat, Vinicius Junior
FC Barcelona: Eric Abidal, Josep Bartomeu, Andre Cury, Ousmane Dembele, Nelson Semedo, Philippe Coutinho, Ernesto Valverde, Ivan Rakitić