Hiszpan Carlitos znalazł się poza składem na mecz PKO Ekstraklasy ŁKS Łódź - Legia Warszawa. To było spore zaskoczenie, bo wydawało się, że napastnik dostanie szansę na występ w niedzielnym spotkaniu. Takie plany miał trener Aleksandar Vuković.
- Carlitos miał grać od 1. minuty. Daje z siebie dużo, dobrze trenuje, wbrew temu, co się mówi, nie ma najmniejszego konfliktu. O jego braku w kadrze na ŁKS zdecydowały nie kwestie sportowe, a prywatne - wyjaśnił trener Legii przed kamerami Canal+ Sport.
Wszystko wskazuje na to, że Hiszpan pożegna się z warszawskim klubem. Krzysztof Stanowski z "Weszło" poinformował, że piłkarz jest bliski transferu do jednego z zespołów na Bliskim Wschodzie.
Nazwa drużyny jest jak na razie owiana tajemnicą. Miesiąc temu Al Wahda (Zjednoczone Emiraty Arabskie) wyrażała zainteresowanie napastnikiem.
Najlepszy strzelec Legii z poprzedniego sezonu w PKO Ekstraklasie w obecnym zaliczył tylko 22 minuty. Nieco częściej grał w meczach eliminacyjnych Ligi Europy, ale trener Aleksandar Vuković szybko przestał na niego stawiać.
Zobacz także: Transfery. Barcelona już gotowa na powrót Neymara. Klub ma przygotowaną kampanię medialną
Zobacz także: Liga Mistrzów. Kontrowersyjna decyzja Szymona Marciniaka. Austriacy wściekli na polskiego sędziego
ZOBACZ WIDEO Serie A. Juventus nie zachwycił, ale zwyciężył. Czyste konto Wojciecha Szczęsnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]