We wtorek działacze FC Barcelona - Andre Cury, Oscar Grau, Javier Bordas i Eric Abidal - pojechali do Paryża, żeby negocjować warunki transferu Neymara (WIĘCEJ TUTAJ). PSG w rozmowach reprezentuje dyrektor sportowy, Leonardo. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w spotkaniu nie wziął udziału prezydent Nasser Al-Khelaifi.
"Pierwszy dzień negocjacji na linii PSG - Barcelona zakończył się brakiem porozumienia" - dowiedział się dziennik "Marca". Gazeta ustaliła, że klub z Katalonii przedstawił propozycję 170 mln euro za Brazylijczyka, które zostałoby wypłacone w dwóch ratach. Na stole "pojawiło się" też nazwisko Ousmane Dembele, ale żadna z ofert nie zadowoliła PSG.
"Marca" pisze jednak o zadowoleniu w hiszpańskim obozie. Działacze Dumy Katalonii są podobno przekonani, że do poniedziałku (2 września), kiedy zamknie się okno transferowe, Neymar będzie zawodnikiem ekipy aktualnych mistrzów Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Rangers FC - Legia Warszawa. Szkoci pewni siebie. "Stawiają siebie w roli zdecydowanego faworyta"
ZOBACZ: Transfery. Javier Tebas: Messi jest niezbędny, Ronaldo oraz Neymar - nie >>
"W ciągu najbliższych kilku dni strony będą kontynuować rozmowy i starać się osiągnąć porozumienie. Real Madryt i Juventus Turyn monitorują sytuację" - czytamy w madryckim dzienniku.
Serwis piłkarski goal.com potwierdza doniesienia dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego, dodając do tego, że PSG żąda za Neymara kwoty 100 mln euro i Nelsona Semedo.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)