Liga Mistrzów: Ajax Amsterdam nie zawiódł. Półfinalista poprzedniej edycji z awansem

Getty Images / VI Images / Na zdjęciu: piłkarze Ajaksu Amsterdam
Getty Images / VI Images / Na zdjęciu: piłkarze Ajaksu Amsterdam

Ajax Amsterdam nie dopuścił do sensacji i zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Po bezbramkowym remisie na wyjeździe, zespół Erika ten Haga pokonał u siebie APOEL Nikozja 2:0.

W pierwszym starciu mistrz Cypru dość umiejętnie wykorzystywał kiepską postawę faworyta i miał kilka szans, by go pokonać. Rewanż tak już nie wyglądał. Półfinalista poprzedniej edycji dzielił i rządził na boisku, choć przez kilkadziesiąt minut przekładało się to jedynie na przewagę w polu.

Podopieczni Erika ten Haga wymieniali dziesiątki podań, momentami zamykali przeciwnika w jego polu karnym, choć mieli problem z oddawaniem groźnych strzałów. Mimo to APOEL igrał z ogniem. Przy takim obrazie gry defensywa musi być zorganizowana perfekcyjnie, a ta ekipy z Nikozji pod koniec pierwszej części zaczęła się rozszczelniać. Ogromnym ostrzeżeniem było fatalne pudło Dusana Tadicia z najbliższej odległości, a w 43. minucie Ajax zadał już cios. Z rzutu wolnego precyzyjnie dośrodkował Hakim Ziyech, krycie zgubił Edson Alvarez i uderzeniem głową nie dał szans Vidowi Belecowi.

Goście stracili więc nadzieję na konkurs rzutów karnych i po przerwie musieli się otworzyć. Zrobili to, ale efekty były marne. To Ajax wciąż prezentował się znacznie lepiej i szybko prowadziłby 2:0 (po główce Klaasa-Jana Huntelaara), gdyby nie minimalny spalony Joela Veltmana przy rzucie wolnym. To była 50. minuta.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Kosmiczny mecz Roberta Lewandowskiego! Hat-trick Polaka przeciwko Schalke! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Cypryjczycy byli bezradni. Raz wprawdzie umieścili piłkę w siatce, lecz Andrija Pavlović też był na spalonym, a poza tym pod bramką Andre Onany działo się niewiele.

W 80. minucie było po zawodach. Holendrzy kapitalnie rozegrali akcję kombinacyjną, w ostatniej fazie Huntelaar dograł do Tadicia, a ten przymierzył nie do obrony przy dalszym słupku. Tym zrywem ekipa z Amsterdamu nawiązała do znakomitej gry, jaką raczyła piłkarską Europę wiosną. To był też poziom, na który APOEL nie był w stanie wejść i dlatego nie miał szans na sprawienie sensacji. Cypryjczykom pozostaje zatem faza grupowa Ligi Europy.

->Transfery. Celtic Glasgow ma nowego obrońcę. Robert Gumny nie trafi do Szkocji

Ajax Amsterdam - APOEL Nikozja 2:0 (1:0)
1:0 - Edson Alvarez 43'
2:0 - Dusan Tadić 80'

pierwszy mecz: 0:0, awans: Ajax Amsterdam

Składy:

Ajax Amsterdam: Andre Onana - Sergino Dest, Joel Veltman, Daley Blind, Nicolas Tagliafico, Edson Alvarez (89' Razvan Marin), Lisandro Martinez, David Neres, Hakim Ziyech (87' Dani de Wit), Dusan Tadić, Klaas-Jan Huntelaar.

APOEL Nikozja: Vid Belec - Dragan Mihajlovic, Giorgios Merkis, Nicolas Ioannou, Joaozinho, Moussa Al Tamari (72' Andre Vidigal), Lucas Souza, Uros Matić (78' Linus Hallenius), Antonio Jakolis (64' Tomas De Vincenti), Roman Bezjak, Andrija Pavlović.

Żółte kartki: Edson Alvarez, Joel Veltman (Ajax Amsterdam) oraz Dragan Mihajlovic, Giorgios Merkis, Lucas Souza, Antonio Jakolis, Joaozinho, Roman Bezjak (APOEL Nikozja).
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy).

->Liga Mistrzów: Club Brugge i Slavia Praga zagrają w fazie grupowej

Komentarze (2)
avatar
Wiesiek Kamiński
29.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a Dolberg chyba się nie rozwinął jak mu przepowiadano karierę !