Chile zagrało między innymi bez Arturo Vidala i Ericka Pulgara, a Argentyna bez Lionela Messiego i Sergio Aguero. Był natomiast powrót Claudio Bravo do bramki La Roja. Doświadczonego golkipera nie było w składzie na tegoroczne Copa America. Ciekawym piłkarzem w jedenastce Albicelestes był Joaquin Correa, który dobrze prezentuje się w Lazio i w czwartek dostał szansę pokazania się w ofensywnym trio z Paulo Dybalą oraz Lautaro Martinezem. Wszyscy grają w klubach z ligi włoskiej, ale nie przywieźli ze sobą "futbolu na tak", który na początku sezonu zdominował calcio.
Na boisku w Los Angeles było dużo ostrej walki. W pierwszej połowie doszło do dwóch przepychanek, a w sumie sędzia pokazał 10 żółtych kartek. Pod względem piłkarskim trochę więcej do zaoferowania miała Argentyna, ale z naciskiem na słowo "trochę". Niecelne uderzenia w pierwszej połowie oddali Dybala, Lautaro i Giovani Lo Celso. W celnych strzałach było 1:1 po 45 minutach, a Agustin Marchesin wykazał się po próbie Charlesa Aranguiza.
Czytaj także: Włosi wygrali w Armenii, choć mieli kłopoty
Po przerwie mecz nadal z delikatnym wskazaniem na Argentynę, ale nie była to żadna dominacja, ani zachwycająca ofensywa. Tak naprawdę równie blisko prowadzenia było Chile. W 61. minucie Cesar Pinares nie przymierzył do odsłoniętej bramki po podaniu Eduardo Vargasa i huknął w poprzeczkę. Także w obramowanie trafił Lucas Martinez w 85. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W starciu sąsiadów piłkarzy ponosiły emocje i zabrakło zimnej krwi do strzelenia gola.
Składy:
Argentyna: Agustin Marchesin - Gonzalo Montiel, Lucas Martinez Quarta, Nicolas Otamendi, Nicolas Tagliafico (75' Marcos Acuna) - Giovanni Lo Celso (53' Exequiel Palacios), Leandro Paredes (85' Guido Rodriguez), Rodrigo De Paul (67' Nicolas Dominguez) Paulo Dybala (70' Alexis Mac Allister), Lautaro Martinez, Joaquin Correa (58' Lucas Alario)
Chile: Claudio Bravo - Oscar Opazo Laza, Paulo Diaz, Sebastian Vegas, Alfonso Parot Rojas - Cesar Pinares (82' Ignacio Jeraldino), Claudio Baeza (55' Tomas Alarcon), Angelo Sagal (46' Diego Rubio) - Charles Aranguiz (88' Igor Lichnovsky) - Eduardo Vargas (67' Diego Valdes), Alexis Sanchez
Żółte kartki: Paredes, Dybala, Tagliafico, Montiel, De Paul, Dominguez (Argentyna) oraz Aranguiz, Baeza, Vegas, Pinares (Chile)
Sędzia: Jair Marrufo (USA)
***
Także w Stanach Zjednoczonych doszło do starcia Peru z Ekwadorem. Wygrali La Tri 1:0 dzięki strzałowi Ericka Castillo w 47. minucie. Był to trzeci mecz z rzędu z golem zawodnika meksykańskiego Santosu Laguna.
Peru rozegrało pierwsze spotkanie od czasu przegranego 1:3 finału Copa America z Brazylią. Ricardo Gareca wprowadził jedną szerzej nieznaną postać do jedenastki. Basilio Costa nie jest jednak młodym piłkarzem. Skrzydłowy Colo Colo ma 29 lat i po 45 minutach spędzonych na boisku został zmieniony na Andre Carrillo. Los Incas wypracowali sobie przewagę w prawie wszystkich statystykach, posiadali piłkę przez 65 procent czasu, a przegrali wskutek jedynego celnego uderzenia Ekwadoru. Peru radziło sobie bez wiekowych Jose Paolo Guerrero i Jeffersona Farfana.
W drużynie z Ekwadoru zagrali między innymi Gonzalo Plata i Leonardo Campana, których można kojarzyć z mistrzostw świata do lat 20 rozegranych w Polsce. Młodzieżową reprezentację prowadził latem Jorge Celico, który teraz opiekuje się seniorami.
Czytaj także: Grupowi rywale Polaków zremisowali w Izraelu
Peru - Ekwador 0:1 (0:1)
0:1 - Erick Castillo 47'
Składy:
Peru: Pedro Gallese - Luis Advincula, Luis Abram, Anderson Santamaria (46' Carlos Zambrano), Miguel Trauco - Renato Tapia (63' Pedro Aquino), Christofer Gonzales (57' Yordy Reyna) - Basilio Costa (46' Andre Carrillo), Christian Cueva, Raul Ruidiaz (76' Kevin Quevedo) - Edison Flores (78' Josepmir Ballon)
Ekwador: Pedro Ortiz Angulo - Andres Lopez, Dario Aimar Alvarez, Xavier Arreaga, Diego Palacios (76' Mario Pineida) - Sebastian Mendez Carabali - Gonzalo Plata (90' Leonardo Campana), Fernando Gaibor, Junior Sornoza (65' Jonathan Borja), Erick Castillo Arroyo (68' Romario Ibarra) - Michael Estrada Martinez (81' Josue Cifuentes)
Żółte kartki: Gonzales, Trauco (Peru) oraz Arreaga, Estrada Martinez (Ekwador)
Sędzia: Armando Villarreal (USA)
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Złe wspomnienia ze Słowenii. "Grzegorz Lato musiał uciekać przed wściekłymi kibicami!"