Eliminacje Euro 2020: Izrael - Macedonia Północna. Rywale Polaków zremisowali

Eliminacje Euro 2020: Armenia - Włochy. Italia wygrała, choć miała kłopoty

Do jedenastki Izraela powrócił Munas Dabbur. Napastnik nie przyleciał na mecz z Polakami z powodu ślubu. Nie dostaje on swoich szans w Sevilli FC, dlatego był głodny gry. W ataku Dabburowi towarzyszył Eran Zahavi, który prowadzi w klasyfikacji strzelców eliminacji Euro 2020. W konfrontacjach ze Słowenią, Austrią i Łotwą zdobył aż siedem bramek. Zahavi zatrzymał się na moment w Warszawie, ale po powrocie do ligi chińskiej ponownie strzela gole jak na zawołanie. Także w czwartek dał o sobie znać.

Kibice w Izraelu wiązali duże nadzieje z duetem napastników, ale obaj mieli problem z dochodzeniem do sytuacji podbramkowych. W 24. minucie Munas Dabbur co prawda umieścił piłkę w siatce, ale jego radość potrwała kilka sekund. Nadbiegł sędzia, gwizdnął i nie uznał gola.

Czytaj także: Zbigniew Boniek przegrał zakład z Robertem Lewandowskim

Macedonia rozpoczęła mecz bez Gorana Pandewa. Selekcjoner postawił na młodość Eljifa Elmasa, który towarzyszył w przodzie Iliji Nestorowskiemu. Nowy zawodnik Napoli miał jedną szansę na strzelenie gola, ale z klarownej pozycji trafił w nogę przeciwnika. Groźne uderzenia oddali w pierwszej połowie również Enis Bardhi oraz Egzijan Alioski, ale nie pokonali bramkarza Izraela. Do przerwy 0:0 i ten wynik oddawał obraz spotkania. Izrael miał ponad 60 procent posiadania piłki, ale ani jego atak pozycyjny, ani szybkie wypady przeciwnika nie zachwycały.

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Przegląd prasy przed meczem Słowenia - Polska. "Rywale Biało-Czerwonych nastawiają się na kontrę"

Na początku drugiej połowy ataki Izraela nabrały tempa, a piłka raz po raz lądowała w polu karnym przeciwnika. Zaczęło pachnieć prowadzeniem. Gol padł w 55. minucie. Eran Zahavi przyczaił się między środkowymi obrońcami Macedonii i strzelił z bliska na 1:0 po dośrodkowaniu Manora Solomona. Zahavi cieszył się z ósmego gola w eliminacjach. Cała drużyna zdobyła ich dziewięć, więc wynik jej napastnika jest imponujący.

Mało wskazywało na wyrównanie, mimo to Macedonia strzeliła gola na 1:1 w 64. minucie. Jak to często bywa w takich sytuacjach, różnicę zrobił stały fragment. Arijan Ademi oderwał się od obrońców Izraela i główkował celnie po wrzutce Egzijana Alioskiego z rzutu wolnego. Na tyle było stać piłkarzy z Bałkanów, których akcje nie poprawiły się po wejściu na boisko Pandewa. Macedonia wyszarpnęła punkt, ale nie jest to powód do dużej radości. Ma ich tylko pięć po pięciu kolejkach eliminacji.

Z kompromisowego wyniku nie są zadowoleni również piłkarze Izraela. Nie wykorzystali atutu własnego boiska i nie skorzystali z prowadzenia, które stracili w prawie jedynej możliwej sytuacji. W piątek stracą też miejsce premiowane awansem, jeżeli Austria pokona Łotwę na własnym stadionie.

Czytaj także: Pierwsza wygrana Milanu. Krzysztof Piątek był centymetr od gola

Izrael - Macedonia Północna 1:1 (0:0)
1:0 - Eran Zahavi 55'
1:1 - Arijan Ademi 64'

Składy:

Izrael: Ofir Marciano - Eli Dasa, Hatem Elhamed, Loai Taha, Manor Solomon, Omri Ben Harush (60' Beram Kayal) - Orel Dgani, Dor Peretz, Bibras Natcho - Munas Dabbur (75' Tomer Hemed), Eran Zahavi.

Macedonia: Stołe Dimitriewski - Wisar Musliu, Darko Welkoski, Kire Ristewski - Egzon Bejtulai, Arijan Ademi, Boban Nikołow (75' Aleksandar Trajkowski), Enis Bardhi (83' Stefan Spirowski), Egzijan Alioski - Ilija Nestrowski (69' Goran Pandev), Eljif Elmas.

Żółta kartka: Solomon, Elhamed (Izrael) oraz Nikołow (Macedonia).

Sędzia: Andreas Ekberg (Szwecja).