To będzie czysto piłkarski obiekt - pierwsza część rozmowy z Tadeuszem Duszyńskim, dyrektorem MOSiR w Stalowej Woli

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli ma ambitne plany dotyczące stadionu piłkarskiego. - W 2009 roku powstanie zadaszona trybuna od strony ulicy Hutniczej, w latach 2010-2011 trybuny boczne, a w dwóch kolejnych nowa, dwupoziomowa trybuna główna z całym zapleczem - mówi portalowi SportoweFakty.pl dyrektor MOSiR Tadeusz Duszyński.

Kamil Górniak: Stal gra w pierwszej lidze. W tym roku miał ruszyć remont stadionu, ale prac na razie nie widać. Dlaczego?

Tadeusz Duszyński: Kibice muszą wykazać trochę cierpliwości. Całość inwestycji finansuje miasto i nie ma żadnych środków zewnętrznych. 30 czerwca ma być ukończona dokumentacja budowlana stadionu. Przez kolejne dwa miesiące zapewne będzie trwał przetarg, ponieważ z reguły tyle to trwa, a następnie przystępujemy do realizacji pierwszego etapu. Cała inwestycja będzie etapowana. Na obecną chwilę koszt inwestorski wynosi 45 milinów złotych. Jak wiemy życie niesie różne rzeczy i z perspektywy czasu można stwierdzić, że za 5 lat ten stadion będzie kosztował ponad 60 milinów. Ceny mogą i zapewne pójdą w górę i trzeba się z tym liczyć. Miasto wzięło potężny ciężar na siebie. Moim zdaniem dojrzeliśmy do tego, żeby w końcu ten obiekt zmodernizować i żeby był on przyjazny, estetyczny i służył dobrze w oglądalności każdego widowiska piłkarskiego. Po przetargu, wydaje mi się, że we wrześniu lub październiku, przystępujemy do pierwszych robót. Pierwszy etap modernizacji obejmuje trybunę od strony ulicy Hutniczej. Będzie ona zadaszona.

A jak będą przebiegać kolejne etapy modernizacji obiektu?

- W kolejnych latach będą trybuny boczne. W 2010 będą to sektory od strony zegara, a następnie w 2011 trybuna od strony bloków. Z kolei w latach 2012-2013 najdroższa trybuna, główna. Będzie ona dwupoziomowa z całym zapleczem. Będziemy mieli tu problem, ponieważ ta nowa trybuna całą swoją budowlą wchodzi w obecny budynek klubowy. Ten barak będzie musiał zostać rozebrany i nie będzie stał do końca. W momencie rozpoczęcia budowy tej trybuny będzie trzeba ją zburzyć. Tutaj będziemy musieli postawić kontenery na szatnie. Będzie z tym na pewno ogromny problem. Jakoś będziemy sobie musieli z tym poradzić. Nie ukrywam, że w międzyczasie trzeba będzie wyciąć ponad 400 drzew. Ten teren, który znajduje się za budynkiem klubowym, gdzie znajdują się drzewa, będzie zagospodarowany na parking. Będzie trochę inny wjazd na stadion. Znikną kasy przy obecnej bramie wjazdowej i tam będzie znajdował się wjazd na obiekt. Będzie też zupełnie inna komunikacja. Zniknie małe boisko, które znajduje się obok kas i tam będzie droga dojazdowa do parkingów i budynku. Nadal pozostanie to boisko obok.

A co z pozostałymi boiskami treningowymi?

- Zmieni się nieco układ drugiego boiska treningowego. Zniknie wał łuczniczy, zostanie nieco przesunięte to boisko, ale obok powstanie trzecia trawiasta murawa. Nie zmieni się ogrodzenie stadionu, jednak każde z boisk dostanie swoje ogrodzenie i nie będzie takiego ogólnego korzystania z nich. Główne boisko będzie zamknięte. Mamy także dokumentacje na boisko żużlowe, gdzie ma powstać boisko trawiaste z oświetleniem. Niestety, ale to wszystko są ogromne koszty. Takie boisko to koszt około 4 milinów i na razie musieliśmy się wstrzymać z realizacją tego projektu.

Kibice muszą mieć także gdzie postawić auto.

- Jeśli chodzi o parkingi, to jest dokumentacja gotowa. Chodzi mi o parking przed halą sportową i przed stadionem. Tutaj także potrzeba pieniędzy, bowiem całość tej inwestycji może pochłonąć 2,5 miliona złotych. Nie da się wszystkiego zrobić od ręki. Potrzeba na to czasu i trzeba sukcesywnie dążyć do realizacji zamierzonych celów. Nie ukrywam, że główny ciężar jest po stronie miasta. Prezydent jest za tym, aby zmodernizować te obiekty. Chcielibyśmy, żeby to było estetyczne i przyjazne dla każdego kibica, który tu przychodzi.

A czy bieżnia zniknie ze stadionu?

- Tak, zniknie. Ten stadion stanie się obiektem czysto piłkarskim. Nie ma takiej opcji, żeby bieżnia została. Będzie to wszystko miało kształt prostokąta.

Czy w związku z tym murawa zostanie jakoś przesunięta?

- Tak. Wiadomo, że tu gdzie jest bieżnia wejdziemy z murawą. Ta nowa trybuna główna będzie wchodziła w bieżnie. Murawa zostanie poszerzona, więcej miejsca będzie za bramkami i po bokach. Będzie to na pewno bezpieczniej dla zawodników, którzy wchodzą czasem wślizgiem. Będą także dwa nowe zegary o podobnej konstrukcji jak ten, który już mamy. Będą one wiszące, i znajdować się będą w rogach, żeby widoczność ich była dobra. Przydałby się też i telebim, ale to koszt 600 tysięcy złotych. Gdybyśmy mieli jeden obiekt, to byłoby cacuszko. Mamy jeszcze obiekt w Rozwadowie. Tam niby coś się dzieje, utrzymujemy go w czystości. Tego jednak nikt nie dozoruje.

A czy planowana jest wymiana murawy?

- Na razie nie planujemy, jednak oprócz trybun przygotujemy osobne zasilanie dla stadionu, aby móc w przyszłości zainstalować podgrzewaną murawę i sztuczne oświetlenie. Część rezerwy, która zostanie ze starego zasilania będzie przekazana na lodowisko. Koncepcję już mamy, ale znów koszty. Sztuczne oświetlenie 3,5 miliona, podgrzewana murawa kolejne 3,5 miliona. Także musimy wszystko robić etapami, ponieważ miasto, które to finansuje ma także swoje potrzeby.

A jakieś sztuczne murawy są w planach?

- Tak. To jest ta na boisku żużlowym, o którym wspomniałem wcześniej. Cała dokumentacja jest gotowa. Miało to być zrobione w tym roku, ale Urząd Marszałkowski, który miał dofinansować tą inwestycję w kwocie 1,2 miliona może dać tylko 200 tysięcy i miasto zrezygnowało z tego pomysłu. Na razie nie jest w stanie same podołać tej inwestycji.

Czy w planach jest może powstanie takiego specjalnego balonu, gdzie było by boisko i można by było na nim trenować cały rok?

- Na razie tego nie planujemy. To na pewno jest dobry pomysł. Mamy to też na uwadze, ale w morzu tych projektów to nam nie znika, ale na razie nie jest to inwestycja pierwszoplanowa. Musimy zrobić taką gradacje celów bliższych i dalszych. Ten balon jest jednak celem późniejszym.

Obecny budynek klubowy na stadionie, który pamięta czasy marszałka Rydza-Śmigłego, miał zostać zamieniony na muzeum.

- Nie da rady jednak tego zrobić. Ten obiekt musi zniknąć. Niestety ale przęsła tej nowej trybuny na ponad 5000 widzów ingerują w ten budynek. Jak ruszą prace z tą ostatnią trybuną to ten budynek zniknie. Planowaliśmy, że może ten budynek funkcjonowałby do ostatniej chwili, ale nie da rady. Będziemy mieli problem jak sobie poradzić, ale coś trzeba będzie zrobić.

Stalowa Wola posiada bardzo dobrą bazę treningową i może być miejsce zgrupowań dla innych drużyn.

- Zgadzam się z tym. No właśnie można przyciągnąć zespoły na obozy. Ta leśna otulina obok Stalowej Woli jest sprzyjająca. Nie mamy jednak bazy hotelowej.

Komentarze (0)