Wyjazdowa porażka ze Słowenią (0:2) i bezbramkowy remis u siebie z Austrią - to dorobek reprezentacji Polski we wrześniowych meczach eliminacji Euro 2020. Po rozegranym na PGE Narodowym starciu z Austriakami naszych piłkarzy żegnały gwizdy kibiców. Ci nie byli usatysfakcjonowani wynikiem i stylem gry Biało-Czerwonych. Jerzemu Brzęczkowi oberwało się za dobór taktyki i zbyt późne zmiany.
Część ekspertów i fanów domagało się nawet zwolnienia Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Taką możliwość wykluczył jednak prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Nawet gdybyśmy przegrali z Austrią, nie przeszłaby mi w ogóle przez głowę dymisja Jerzego Brzęczka - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
- Gdzieś w podświadomości graczy Brzęczka zapaliła się czerwona lampka ostrzegająca, że tego meczu z Austrią przede wszystkim nie wolno przegrać. Rzeczywiście drużyna zagrała słabo, tym bardziej jestem zadowolony z remisu. Z zastrzeżeniem, że zrobimy co w naszej mocy, by taki styl gry więcej się nie powtórzył - dodał prezes PZPN.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piotr Zieliński potrzebuje wstrząsu? "Nigdy nie był wkurzony"
Reprezentacja Polski jest liderem grupy G eliminacji Euro 2020. Biało-Czerwoni są na dobrej drodze, by wywalczyć awans na turniej finałowy mistrzostw Europy. Choć styl gry w ostatnich meczach jest daleki od ideału, to jednak przynosi efekty w postaci punktów.
- W kadrze jest jak w rodzinie, kłopoty sprawiają, że się mobilizujemy, zwieramy szyki, wymyślamy rozwiązania, a nie plujemy jeden na drugiego i publicznie szukamy winnych. Jestem prezesem po to, by pomagać trenerowi, którego przecież sam wybrałem. Nie będę się ośmieszał, obwiniając go o wszystko. Żyjemy w czasach hejtu, ale to nie znaczy, że ja mam się zachowywać jak hejter - powiedział Boniek.
Już wcześniej prezes PZPN przyznawał, że jest zadowolony z remisu z Austrią. Boniek uważał, że punkt ten może być na wagę złota i przesądzić o awansie Biało-Czerwonych na mistrzostwa Europy.
Zobacz także:
Litwa - Portugalia. Popisowa gra Cristiano Ronaldo. Strzelił cztery gole
Eliminacje Euro 2020: ważna wygrana Czechów, Islandia zawiodła na całej linii