Polonia sprawdza bramkarzy

Działacze Polonii Bytom intensywnie poszukują dobrych bramkarzy, bo w tej chwili w kadrze zespołu nie ma ani jednego. Najlepsze wrażenie na testach zrobili Zbigniew Małkowski i Ilie Cebanu

W drużynie niema już bramkarzy, którzy byli w kadrze w ostatnich rozgrywkach. Michal Pesković narzekał na słabe warunki finansowe i zdecydował się odejść. Teraz jego menedżer szuka pracodawcy w Anglii i Portugalii. Z kolei włodarze Polonii sami zrezygnowali z Seweryna Kiełpina i Mariusza Różalskiego.

Dlatego też w ostatnich dniach w Bytomiu zjawiło się aż czterech bramkarzy, których obserwowali działacze zespołu Jurija Szatałowa. Ukrainiec Igor Łytowka nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia w meczu z drużyną Młodej Ekstraklasy, a Paweł Linka doznał urazu nadgarstka, więc z niego również szybko zrezygnowano.

Trenerom Polonii zaimponowały dobre występy na treningach Zbigniewa Małkowskiego, który ostatnio bronił barw drugoligowego OKS Olsztyn. Warto przypomnieć, że 31-letni piłkarz zaliczył epizod w holenderskim Feyenoordzie Rotterdam. - W sobotnim sparingu nie zagrał, bo ma uraz kręgosłupa. Nie jest to jednak groźna kontuzja - mówi szkoleniowiec bytomian.

W sparingu z MKS Kluczbork (2:2) bronił Ilie Cebanu, który podobnie jak Małkowski ma w najbliższych dniach podpisać kontrakt. - Jego też chcemy pozyskać, bo jest dobry. Kto z nich będzie numerem jeden? Ten, który wygra rywalizację - zaznacza Szatałow. Mołdawianin ma jeszcze przez rok ważną umowę z krakowską Wisłą, więc działacze Polonii wolą raczej zastosować opcję wypożyczenia.

Komentarze (0)