Mecz Ligi Mistrzów dla kibiców Red Bull Salzburg był wielkim świętem. Austriacki zespół starcie z KRC Genk rozpoczął najlepiej jak tylko mógł. Już w 2. minucie swój zespół na prowadzenie wyprowadził Erling Braut Haland. To właśnie 19-latek był bohaterem mistrzów Austrii i zapisał się w historii najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek.
To był dopiero początek koncertu norweskiego piłkarza. Jeszcze w pierwszej połowie piłkarz Red Bull Salzburg skompletował hat-tricka, a jego zespół prowadził aż 5:1. Dodajmy, że był to pierwszy w historii mecz drużyny należącej do koncernu Red Bull w LM.
Jednocześnie Haland jest czwartym w historii piłkarzem, który jako nastolatek zdobył trzy gole w swoim debiutanckim występie w Lidze Mistrzów. Pierwszym takim zawodnikiem był Raul Gonzalez (Real Madryt), który sztuki tej dokonał w 1995 roku. Później hat-trick w debiucie ustrzelili Yakubu Aiyegbeni (Maccabi Hajfa) oraz Wayne Rooney (Manchester United).
Haland nazywany jest "nowym Ibrahimoviciem". Norweg do Red Bull Salzburg trafił w styczniu tego roku z FK Molde. Mistrzowie Austrii zapłacili za nastolatka 5 milionów euro.
Zobacz także:
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski w pościgu za legendami
Jak nowo narodzeni. Oto najlepsi piłkarze 9. kolejki w PKO Ekstraklasie
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Tak strzela Krzysztof Piątek! Przełamanie Polaka na wagę zwycięstwa AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]