Były reprezentant Anglii nazwał piłkarza "małpą". Dostał surową karę
32 tygodnie - na tyle został zawieszony Peter Beardsley, były reprezentant Anglii, a dzisiaj trener piłkarski. To kara za skandal rasistowski. Jednego z czarnoskórych zawodników nazwał "małpą".
Najpierw sprawą zajęło się Newcastle, które ostatecznie podziękowało mu za wieloletnią współpracę. Ale także komisja dyscyplinarna angielskiego związku wzięła go pod lupę. Po dochodzeniu oraz złożeniu wyjaśnień przez Beardsleya zdecydowała się surowo go ukarać.
Orzeczono, że jego uwagi były "były rasistowskie i całkowicie nie do przyjęcia". Beardsley ma zakaz pracy w futbolu przez najbliższe 32 tygodnie, a więc przez osiem miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"59-krotny reprezentant Anglii zupełnie nie zgadzał się z postawionymi zarzutami. Jego zdaniem była to zmowa trzech czarnoskórych zawodników Newcastle "motywowana żądzą finansową".
Peter Beardsley zapowiedział, że wróci do piłki (ma 58 lat). W swojej karierze piłkarskiej był zawodnikiem m.in. Newcastle, Liverpoolu czy Evertonu.
Zobacz także: Transfery. Były piłkarz Arsenalu może zagrać w Polsce. Denilson oferowany klubom PKO Ekstraklasy
Zobacz także: Transfery. Erling Haaland łączony z Manchesterem United