Roztańczony PGE Narodowy: Legia Warszawa zaprosiła na swój stadion lidera Boys

PAP / Wojciech Olkuśnik / Na pierwszym planie zdjęcia Marcin Miller, lider zespołu Boys
PAP / Wojciech Olkuśnik / Na pierwszym planie zdjęcia Marcin Miller, lider zespołu Boys

Marcin Miller podczas koncertu na Stadionie Narodowym poprosił fanów o odśpiewanie "Snu o Warszawie", który od wielu jest hymnem kibiców Legii Warszawa. Na reakcję ze strony "Wojskowych" nie trzeba było długo czekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Transmitowany na żywo w Telewizji Polskiej koncert "Roztańczony PGE Narodowy" zgromadził nie tylko śmietankę disco-polo i muzyki tanecznej (z Zenkiem Martyniukiem i zespołem Akcent, Marcinem Millerem - liderem Boys, Cleo czy Sławomirem na czele), ale również kilkadziesiąt tysięcy fanów na stadionie oraz zapewne kilka milionów przed telewizorami.

Podczas występu legendarnej grupy Boys, jej wokalista i zarazem lider - Marcin Miller - poprosił widownię o odśpiewanie "Snu o Warszawie". W tym momencie trzeba przypomnieć, że piosenka Czesława Niemena od 15 lat jest hymnem Legii Warszawa. Po raz pierwszy kibice "Wojskowych" zaśpiewali ten utwór w marcu 2004 roku podczas meczu Legia - Odra Wodzisław.

"Sen o Warszawie" od wielu lat jest chóralnie śpiewany przez kilkadziesiąt tysięcy gardeł na stadionie Legii, przy ulicy Łazienkowskiej. Miller poprosił o to fanów zgromadzonych na innym obiekcie - PGE Narodowym. - Zawsze chciałem to zrobić, Warszawo - zachęcał fanów do odśpiewania fragmentu utworu.

Na reakcję ze strony Legii nie trzeba było długo czekać. "Pan Marcin Miller pomylił stadiony w Warszawie, ale szanujemy próbę! Zapraszamy Pana Marcina na nasz najbliższy domowy mecz z Lechią Gdańsk, gdzie zobaczy same "eLki" i usłyszy, jak brzmi nasz "Sen o Warszawie"" - taki wpis pojawił się na Twitterze.

Czytaj także: Artur Boruc bawił się na gali disco polo. Zobacz zdjęcie piłkarza z Marcinem Millerem >>

Czytaj również: Gwiazda disco polo na prezentacji Włókniarza. Zenek Martyniuk zagra w Częstochowie >>

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę

Źródło artykułu: