Po klęsce z Paris Saint-Germain w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów (0:3), hiszpańska prasa nie zostawiła na francuskim szkoleniowcu suchej nitki. Posada Zinedine'a Zidane'a miała być mocno zagrożona, a w gronie kandydatów wymieniano Jose Mourinho, Massimiliano Allegriego czy nawet legendę klubu Raula Gonzaleza.
Zinedine Zidane wyszedł jednak z opresji obronną rękę. W środę Królewscy w dobrym stylu pokonali Osasunę (2:0) i zostali liderem Primera Division. Dla klubu było to trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu i drugie bez straty bramki.
- To dla nas początek. Ani nie byliśmy tak słabi jak z PSG, ani teraz nie jesteśmy tak dobrzy. Trzeba iść dalej z taką dynamiką. W Sewilli zagraliśmy dobry mecz. W środę po zmianach także, znowu pokazując intensywność i agresywność - tłumaczy Zidane (za Marca.com).
Zobacz, jak wyglądała oficjalna sesja fotograficzna Realu Madryt przed sezonem 2019/20:
Tym razem w Realu Madryt na ławce rezerwowych usiedli: Karim Benzema, Raphael Varane, James Rodriguez czy Eden Hazard. Zwycięstwo Los Blancos zapewnili rezerwowi: Vinicius Junior oraz Rodrygo Goes. - Mamy 25 świetnych piłkarzy i oni to pokazali. Ci, którzy zagrali, spisali się doskonale. To prawda, że doszło do wielu zmian, ale wszyscy są przygotowani do gry - tłumaczy Zidane.
- Ja nie zmieniam swojej filozofii i sposobu pracy. Ludzie mogą uznawać, że to coś niebezpiecznego i podejmuję za duże ryzyko, ale ja szczerze uważam, że ci wszyscy piłkarze mają poziom, by grać w Realu Madryt - dodaje.
W sobotę (28 września) Królewscy zmierzą się w derbach stolicy Hiszpanii z Atletico. Początek batalii zaplanowano na godzinę 21:00, a transmisję przeprowadzi Eleven Sports 1.
Zobacz także: Znamy datę El Clasico. Wczesna godzina meczu FC Barcelona - Real Madryt
Zobacz także: Miliony wyrzucone w błoto. Stara gwardia rządzi Realem Madryt