- Trener był naszym wyborem, zaakceptowanym przez wszystkich. Zawsze będziemy go bronić. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie potrzebował czasu i jakie problemy mogą pojawić się w zespole - powiedział dla Sky Sport Italia Paolo Maldini, dyrektor techniczny AC Milan i dodał: - Oczywiście nie jest jednak dobrze, gdy przegrywa się cztery z sześciu spotkań.
Gry Rossonerich na razie mają dosyć ich kibice. W niedzielę na San Siro mocno wygwizdali gospodarzy, a część fanów zaczęła opuszczać stadion jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego.
Czytaj także: włoscy dziennikarze krytykują Krzysztofa Piątka. "Wieczór do zapomnienia"
- Reakcja kibiców jest słuszna. W ubiegłym roku też nie potrafiliśmy zbudować swoimi wynikami zaufania u nich, a mimo to byli z nami. Teraz musieli tak zareagować i dobrze, że to zrobili, ponieważ dali nam sygnał - podkreślił Maldini, który całą swoją piłkarską karierę spędził w AC Milan.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Juventus wygrał, ale nie zachwycił. SPAL bez szans w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Dziwne uczucie towarzyszy, gdy patrzysz na tak grający AC Milan. Od początku rozgrywek ligowych przegrywamy przede wszystkim walkę w środku pola - wskazał największy problem swojego klubu Maldini w Sky Sport Italia.
Po niedzielnej porażce z Fiorentiną 1:3 (relacja TUTAJ), AC Milan zajmuje dopiero 16. miejsce w rozgrywkach z zaledwie 6 punktami. Przypomnijmy, że przed sezonem w drużynie z Mediolanu doszło do zmiany trenera i wspomniany Marco Giampaolo, który po słowach Maldiniego na razie może spać spokojnie, zastąpił Gennaro Gattuso.