PKO Ekstraklasa. Pech Mateusza Wdowiaka. Cracovia okupiła zwycięstwo w derbach kontuzją czołowego gracza
Uraz stawu skokowego, którego Mateusz Wdowiak nabawił się w pierwszej połowie niedzielnego meczu z Wisłą Kraków (1:0), jest na tyle poważny, że skrzydłowego Cracovii czeka co najmniej miesięczna przerwa.
We wtorek okazało się, że uraz jest na tyle poważny, że skrzydłowego czeka co najmniej miesięczna przerwa w grze. W tym tygodniu ma zapaść decyzja w sprawie sposobu leczenia - niewykluczone, że Wdowiak będzie musiał przejść operację.
Skrzydłowy Cracovii może mówić o sporym pechu, bo kontuzji doznał w momencie, kiedy zaczął być motorem napędowym Cracovii. W ostatnich meczach z Piastem Gliwice (2:0), Legią Warszawa (1:2) i Wisłą (1:0) był jednym z mocniejszych ogniw Pasów. Jego bilans w bieżącym sezonie to trzy asysty i gol w dziewięciu występach.
ZOBACZ WIDEO: Seria A. Absurdalny gol zdecydował o remisie! Dawidowicz i Stępiński w podstawowym składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Wszystko wskazuje na to, że Wdowiak opuści pięć-sześć spotkań Cracovii. Ligowe z Górnikiem Zabrze, Jagiellonią Białystok, Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk i być może Wisłą Płock oraz pucharowe z Bytovią.
Jego nieobecność może otworzyć drzwi do wyjściowej "11" Bojanowi Cecariciowi i Tomasowi Vestenicky'emu, którzy z dobrej strony pokazali się w pucharowym meczu z Jagiellonią Białystok.
W najbliższym meczu z Górnikiem Zabrze poza Wdowiakiem trener Michał Probierz nie będzie mógł też skorzystać z Niko Datkovicia, który przed doznaniem urazu kolana był podstawowym obrońcą. Chorwat ma wrócić do gry jeszcze w październiku.
Przypomnijmy, że jesienią na boisku nie pojawią się już natomiast Rubio i Daniel Pik. Pierwszy dochodzi do siebie po zapaleniu opon mózgowych, a drugi rehabilituje się po operacji kolana.