Piłkarze Śląska Wrocław dobrze zakończyli poprzedni sezon, a także mieli udany początek bieżących rozgrywek PKO Ekstraklasy. W pewnym momencie drużyna prowadzona przez Vitezslava Lavickę jednak się zacięła. Po raz ostatni w tym sezonie wrocławianie zwyciężyli w 5. kolejce, kiedy to 17 sierpnia pokonali 2:1 Cracovię. Potem głównie remisowali.
- Nie możemy się doczekać meczu. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę, którą podążaliśmy na początku sezonu. Mam nadzieję, że uda nam się to już w poniedziałek - mówi Michał Chrapek cytowany przez slaskwroclaw.pl.
ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław trenuje na własnych obiektach. Ciekawy mecz rezerw
Był taki moment w tym sezonie, w którym wrocławianie byli nawet liderem PKO Ekstraklasy. Wliczając jeszcze poprzedni sezon, Śląsk mógł się pochwalić serią czternastu ligowych spotkań bez porażki. Aktualnie jednak zielono-biało-czerwoni osunęli się w tabeli i zajmują siódme miejsce. Śląsk do prowadzącej Pogoni Szczecin traci sześć punktów, ale ma jedno spotkanie rozegrane mniej. Ten mecz wrocławianie rozegrają właśnie w poniedziałek, a ich rywalem będzie Raków Częstochowa.
- Brakuje nam zwycięstwa. Dawno nie wygraliśmy, a wiadomo, że w piłkę się gra po to, żeby wygrywać. Ostatnie dwa tygodnie przepracowaliśmy bardzo solidnie i myślę, że to zaprocentuje w najbliższym spotkaniu - mówi Chrapek na łamach oficjalnej strony internetowej klubu z Wrocławia.
Mecz Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław zostanie rozegrany w poniedziałek, 21 października. Początek o godzinie 18:00.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"