Rosja służy nie tylko Grzegorzowi Krychowiakowi - Rafał Augustyniak liderem Urala Jekaterynburg

Getty Images / Donat Sorokin\TASS / Na zdjęciu: Rafał Augustyniak
Getty Images / Donat Sorokin\TASS / Na zdjęciu: Rafał Augustyniak

Najlepiej ocenianym Polakiem w rosyjskiej ekstraklasie jest Grzegorz Krychowiak, ale po cichu, w cieniu pomocnika Lokomotiwu Moskwa swoją pozycję w Premier Lidze i Uralu Jekaterynburg buduje Rafał Augustyniak.

Grzegorz Krychowiak jest najskuteczniejszym graczem wicemistrza kraju, został wybrany Piłkarzem Września w rosyjskiej ekstraklasie i jest bezsprzecznie jedną z gwiazd ligi. W Moskwie pomocnik odnalazł swoje miejsce na ziemi i odzyskał formę z czasów gry w Sevilli, czyli najlepszego okresu w swojej karierze.

Rosja służy jednak nie tylko jemu. Doskonale w Jekaterynburgu zaaklimatyzował się Rafał Augustyniak. Z jego transferem do Urala nikt nie wiązał płonnych nadziei - w końcu w minionym sezonie Augustyniak spadł z PKO Ekstraklasy jako zawodnik Miedzi Legnica.

Ponadto rosyjski klub zapłacił za niego tylko pół miliona euro. Już w polskich warunkach to niewielka kwota, a w rosyjskich to jak ziarnko piasku na pustyni. Tymczasem Augustyniak wyrósł na pierwszoplanową postać drużyny.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Radosław Majecki z powołaniem do reprezentacji. "Jego kariera jest budowana na przykładzie Fabiańskiego"

Od pierwszego letniego sparingu miał pewne miejsce w "11", a w lidze zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka w każdym z 11 spotkań - trener Dmitrij Parfionow nie obdarzył takim zaufaniem żadnego innego piłkarza swojego zespołu.

Augustyniak gra jako defensywny pomocnik, więc jego liczby w ofensywnie nie rzucają na kolana, ale dwie asysty i gol to przyzwoity wynik. W swoim fachu jest natomiast specjalistą - jest drugim najlepiej odbierającym piłkę zawodnikiem ligi.

W 11 występach zaliczył 65 przechwytów - lepszy od niego pod tym względem jest jedynie Guram Tetraszwili FK Tambow (65). Polak gra przy tym wyjątkowo czysto - dotąd został ukarany tylko jedną żółtą kartką.

Czytaj również -> Rafal Augustyniak: Jak gram, to prezes siedzi na ławce

Postawę Polaka we wrześniowych meczach z FK Krasnodar (2:4), Spartakiem Moskwa (1:2), Arsienałem Tuła (1:1) i CSKA Moskwa (3:0) docenili kibice Urala, wybierając Augustyniaka piłkarzem września. To jego drugie takie wyróżnienie w sezonie - wcześniej został uznany najlepszym piłkarzem lipca.

Spośród ośmiu Polaków związanych z klubami rosyjskiej ekstraklasy lepiej od Augustyniaka (6,64) oceniany jest tylko Krychowiak (7,18). Za pomocnikiem Uralu nieznacznie, ale jednak, są m.in. Maciej Rybus (6,5) czy Sebastian Szymański (6,55). Ten drugi, choć jest zawodnikiem ofensywnym, ma gorsze statystyki od Augustyniaka - w 11 dotychczasowych występach zaliczył tylko jedną asystę.

Dobrze spisuje się też sam Ural, który 15 punktami jest 7. w tabeli rosyjskiej ekstraklasy. Spośród drużyn Polaków wyżej jest tylko Lokomotiw Moskwa (2.) Krychowiaka i Rybusa. Achmat Grozny Konrada Michalaka i Damiana Szymańskiego jest 11., a Dynamo Moskwa Sebastiana Szymańskiego - przedostatnie.

Czytaj również -> Dominik Furman: Znam hierarchię

Zawodnikiem Urala poza Augustyniakiem jest też Michał Kucharczyk. Dziewięciokrotny reprezentant Polski dołączył jednak do zespołu już w trakcie sezonu i powoli przebija się do składu. W czterech ostatnich meczach rozegrał łącznie 61 minut, a od pierwszego gwizdka jeszcze nie zagrał.

Średnia ocen Polaków w rosyjskiej lidze według "Championatu":
Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa) - 7,18 (11 ocenionych występów)
Rafał Augustyniak (Urał Jekaterynburg) - 6,64 (11)
Sebastian Szymański (Dinamo Moskwa) - 6,55 (11)
Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa) - 6,5 (7)
Michał Kucharczyk (Urał Jekaterynburg) - 6,25 (2)
Konrad Michalak (Achmat Grozny) - 6,00 (1)
Damian Szymański (Achmat Grozny) - 5,88 (4)
Maciej Wilusz (FK Rostów) - b/o (nie rozegrał ani jednego meczu)

Komentarze (3)
Kamil Beker
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil BekerterazZgłośMecz wypaczony przez mafie bukmacherską i Rudego narkomana,zadłużonego u nich... Szkoda czasu i pieniedzy na chodzenie na te ustawione mecze.Wszyscy cicho siedzą!!! Zróbmy Czytaj całość
avatar
Tomaszzz
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wuja i przemyślanie powołania, te dwie rzeczy nie idą ze sobą w parze. 
avatar
zbych22
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brzęczek nic nie musi dopóki Boniek mu nie podpowie optymalnego rozwiązania w powołaniach i taktyce,a że Prezes się w pracę Brzęczka nie wtrąca to mamy taką grę reprezentacji,że prawie wszyscy Czytaj całość