Eliminacje Euro 2020. Łotwa - Polska. Gorąco w polskiej szatni. Robert Lewandowski wolał nie rozmawiać

PAP/EPA / TOMS KALNINS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
PAP/EPA / TOMS KALNINS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Robert Lewandowski nie wyszedł do strefy wywiadów po meczu z Łotwą, żeby nie powiedzieć za dużo. Kamil Glik gryzł się w język, ale i tak skrytykował kolegów. W reprezentacji ciągle są tarcia. 

Taka sytuacja się nie zdarza. Robert Lewandowski odkąd jest kapitanem zawsze albo prawie za każdym razem zatrzymuje się na pomeczowe rozmowy z mediami, cierpliwie odpowiada na pytania, często mówiąc coś więcej - nie zasłania się oklepanymi formułkami, wyraża swoje zdanie, a jeżeli trzeba, to i krytyczne. W czwartek po spotkaniu z Łotwą (3:0) w eliminacjach Euro 2020 przeszedł szybko przez strefę mieszaną, mimo kilku próśb o komentarz do meczu.

Nasz kapitan zrobił to celowo. Na linii Lewandowski - PZPN ostatnio iskrzy, Zbigniew Boniek krytykował napastnika za to, że ten źle się wypowiadał o grze reprezentacji w spotkaniach ze Słowenią (0:2) i Austrią (0:0). Dlatego Lewandowski, wkurzony po kolejnym występie Biało-Czerwonych, wolał wyjść z szatni prosto do autokaru, żeby nie powiedzieć czegoś, co w mediach wywoła burzę.

Po meczu z Łotwą w szatni naszej drużyny nie było wesoło. Doszło do ostrzejszej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami, tym bardziej doświadczonym nie podobał się sposób gry drużyny. Czego nie zrobił Lewandowski, zrobił Kamil Glik. Najpierw w męskich słowach wyraził swoje niezadowolenie w gronie zawodników, a później sam zaczął temat w strefie wywiadów, choć ostrożnie dobierał słowa, żeby nie powiedzieć za dużo. I tak dał jednak wszystkim odczuć, że w szatni reprezentacji były spore nerwy.

ZOBACZ WIDEO: El. ME 2020. Łotwa - Polska. Kamil Glik: Jestem "zagrzany". Każdy grał pod siebie. Powiedziałem to w szatni

Eliminacje Euro 2020. Łotwa - Polska: Obowiązek spełniony, "łotwa" wygrana w Rydze. Trzy gole Roberta Lewandowskiego!

- Zagraliśmy dobre 20 minut. Później zaczęły się piętki, każdy chciał strzelić gola, grał pod siebie, a w piłce nie o to chodzi. Nie podobało mi się to i wyraziłem to w szatni. Po tylu latach gry w reprezentacji mogę mieć swoje zdanie i się nim dzielić. Zawsze staram się podchodzić do meczu z pokorą, a z Łotwą tego nam brakowało. Staram się nie denerwować, ale wiele rzeczy mnie zagrzało. Zwłaszcza, że w ostatnich miesiącach byliśmy krytykowani za słaby styl. Nie chcę mówić wszystkiego, żeby nie palnąć czegoś mocniejszego - mówił rozgoryczony Kamil Glik.

Już sam fakt, że negatywne emocje przedostają się do mediów świadczy o sporych tarciach w drużynie narodowej. Kamil Grosicki potwierdził, że zrobiło się ostrzej. - Czasami trzeba powiedzieć mocniejsze słowa, ale w przyszłości możemy na tym skorzystać - komentuje. Obraz starał się zamazać Grzegorz Krychowiak, ale jego słów, że "drużyna zagrała świetny mecz" nikt już nie bierze na poważnie.

Reprezentacja jest liderem grupy, w niedzielę może mieć już awans na Euro 2020 (jeżeli pokona Macedonię Północną). Ale tak złych emocji wokół niej dawno nie było.

Eliminacje Euro 2020. Łotwa - Polska. Michał Kołodziejczyk: Jest przełom (komentarz)

Komentarze (110)
avatar
Rafał Łukasik
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto tu nie ma pojecia 
avatar
Klaudia w
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wie, czy Lewy nie dostał jakiegoś zakazu wypowiadania się po meczu od prezesa. Wszystko możliwe. Glik to wiedział i poszedł za Lewego pogadać z mediami. Tak też mogło być. 
Czesław Janek
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Od początku ten facet udowadnia ze jest nieudacznikem nic nie umie prubuje ale nikt nie wie o co mu chodzi jaka taktyka u Brzeczka jakim cudem Boniek go powołał takiego patalacha jeszcze nie by Czytaj całość
avatar
Bartex
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet jak jakimś cudem dostaniemy się na to Euro, to może być klapa już w 1 rundzie. A później będzie spalona ziemia. Bo zawodnicy mają swoje lata i wolą w klubie za kasę niż za honor w kadrze Czytaj całość
edzio561
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież wyszedl na wywiad po meczu z lotwa