38-letni trener doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. W przeszłości posmakował derbów Belgradu, gdy Partizan walczył o punkty z Crveną Zvezdą. Aleksandar Rogić był wówczas asystentem pierwszego szkoleniowca Vladimira Vermezovicia. Pracował również z Radomirem Anticiem w reprezentacji Serbii.
- Zostało już zauważone, że miałem okazję być członkiem rywalizacji pomiędzy Partizanem a Crveną Zvezdą Belgrad. Uczestnictwo w tego rodzaju meczach pozwoliło mi zrozumieć jedną sprawę - derby to najlepsza rzecz w futbolu. Nie potrafię sobie wyobrazić lepszego momentu do rozpoczęcia pracy w Polsce - powiedział Rogić do zgromadzonych dziennikarzy.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Rogić nie dostał niczego za darmo. Serb musiał długo przekonywać, że jest najlepszym kandydatem
Nowy trener żółto-niebieskich w PKO Ekstraklasie spotka swoich rodaków. Już w debiucie będzie musiał się z nimi zmierzyć. Lechię Gdańsk reprezentują przecież Filip Mladenović i Żarko Udovicić. - Jednym z powodów, dla którego obserwowałem grę w Polsce były występy wielu serbskich zawodników. Drużyny w ekstraklasie prowadzili też trenerzy z mojego kraju. Z niektórymi jestem w naprawdę bliskich relacjach, innych po prostu znam. Przykładem jest Mladenović, członek reprezentacji Serbii. Akurat z nim się nie kontaktowałem, gramy przecież pierwszy mecz przeciwko sobie. Miło będzie go spotkać na stadionie - podkreślił szkoleniowiec Arki Gdynia.
Rogić przed podjęciem decyzji wykonał wiele telefonów. Chciał się upewnić, że dokonuje właściwego wyboru. - Byłem w kontakcie z wieloma osobami, nie tylko z Serbami. Kontaktowałem się z zawodnikami i trenerami z krajów bałkańskich, którzy grają lub trenują w Polsce. Rzeczywiście otrzymałem bardzo dużo potrzebnych informacji do podjęcia decyzji. Zawsze muszę przeanalizować sprawę z każdej możliwej strony. Jak wyrażam na coś zgodę, to mam pełne przekonanie, że jest to słuszne - zakończył.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. W Gdyni pamiętają o sukcesie Jacka Zielińskiego. "Podjął się trudnego zadania i wyszedł obronną ręką"
Derby Trójmiasta już w niedzielę (20 października) o godzinie 15:00. Arka jest w dużych tarapatach. Ewentualne zwycięstwo może gdynian wydostać ze strefy spadkowej. Miejsca na potknięcia nie mają także gdańszczanie, którzy walczą o czołowe miejsca w tabeli.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Feta po meczu z Macedonią Północną? "Jesteśmy przygotowani na awans"