Peru - Urugwaj. Dziesięciu Celestes pokazało charakter i dopadło rywala

Getty Images / Wagner Meier / Na zdjęciu: (od lewej) Diego Godin,  Paolo Guerrero i Rodrigo Bentancur
Getty Images / Wagner Meier / Na zdjęciu: (od lewej) Diego Godin, Paolo Guerrero i Rodrigo Bentancur

Mecz towarzyski w Limie układał się po myśli piłkarzy z Peru. Mieli przewagę gola oraz zawodnika. Urugwaj zagrał jednak ambitnie i doprowadził do wyniku 1:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Totalnie zagotował się w tym meczu Martin Caceres. Jak na towarzyski charakter spotkania, duże doświadczenie 32-latka, wyraźnie przesadził. Piłkarz Fiorentiny, który w swojej karierze występował poza Serie A w Primera Division i w Premier League, dostał dwie kartki w ciągu minuty. Najpierw żółtą za faul, a po chwili czerwoną za doskoczenie do arbitra, zetknięcie się z nim głowami i wykrzyczenie swoich pretensji. Cierpliwość Carlosa Herrery skończyła się i Urugwaj grał w dziesięciu od 26. minuty.

Oscar Tabarez wprowadził na boisko obrońcę Giovanniego Gonzaleza za napastnika Maximiliano Gomeza. W tej samej 34. minucie uzupełniona defensywa Celestes skapitulowała. Luis Advincula przedarł się prawym skrzydłem i dośrodkował. Skorzystał z tego zagrania Christofer Gonzales i główkował na 1:0. Los Incas mieli przewagę gola oraz zawodnika w polu.

Czytaj także: Guarani walczyli do końca. Lukas Haraslin i Lubomir Satka na boisku

Mecz w Limie był rewanżem za spotkanie rozegrane w piątek na Estadio Centenario w Montevideo. Urugwaj wygrał w legendarnym miejscu 1:0 i był to najniższy wymiar kary dla Peru. W strzałach podopieczni Tabareza przeważali 12:4, a w uderzeniach celnych 8:0. Urusi odebrali argumenty przeciwnikom, nie pozwalali na stwarzanie sytuacji podbramkowych Jose Paolo Guerrero. Drugi mecz wyglądał inaczej. Peru było częściej na połowie przeciwnika i dyktowało warunki. Nie wykazało jednak dostatecznej determinacji, żeby powiększyć prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"

Urugwaj zagrał w dwumeczu z Peru bez liderów ofensywy Edinsona Cavaniego i Luisa Suareza. Obaj dostali czas na leczenie kontuzji. Osłabiona przed meczem i w jego trakcie reprezentacja miała problem z odpowiedzeniem na gola Peru. Czas pokazał, że Celestes potrzebowali zmian. Wprowadzeni z ławki rezerwowych Matias Vina i Darwin Nunes odegrali najważniejsze role w akcji bramkowej. W 80. minucie Nunes główkował na 1:1 po wrzutce obrońcy Nacionalu.

Czytaj także: Ambitni Argentyńczycy dopadli Niemców

Peru - Urugwaj 1:1 (1:0)
1:0 - Christofer Gonzales 34'
1:1 - Darwin Nunes 80'

Składy:

Peru: Pedro Gallese - Luis Advincula (87' Aldo Corzo), Carlos Zembrano, Luis Abram, Miguel Trauco - Renato Tapia (83' Yordy Reyna) - Andre Carrillo (79' Carlos Ascues), Christian Cueva (71' Basilio Costa), Edison Flores, Christofer Gonzales - Jose Paolo Guerrero

Urugwaj: Martin Campana - Martin Caceres, Jose Maria Gimenez, Diego Godin, Diego Laxalt (46' Matias Vina) - Federico Valverde - Brian Rodriguez (63' Nahitan Nandez), Matias Vecino, Rodrigo Bentancur (46' Jonathan Rodriguez), Brian Lozano (75' Darwin Nunes) - Maximiliano Gomez (34' Giovanni Gonzalez)

Żółte kartki: Zembrano, Trauco, Advincula (Peru) oraz Caceres (Urugwaj)

Czerwona kartka: Martin Caceres (Urugwaj) /27' - za niesportowe zachowanie/

Sędzia: Carlos Mario Herrera (Kolumbia)

Komentarze (0)