Eliminacje Euro 2020: Polska musi walczyć o wysoki koszyk w losowaniu. Grozi nam grupa śmierci

Szymon Mierzyński 18 Października 2019, 07:00

Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

• Szymon Mierzyński: Jerzy Brzęczek nie gwarantuje niczego na Euro 2020. Czas na zmianę selekcjonera (komentarz)

Przydział do koszyków odbywać się będzie w oparciu o bilans w grupach eliminacyjnych, z tym zastrzeżeniem że ekipy, które rywalizowały w grupach sześciozespołowych, nie będą miały liczonych meczów z najsłabszym przeciwnikiem (Polsce więc odjęte zostaną punkty zainkasowane w starciach z Łotwą).

Do koszyka pierwszego trafi sześciu zwycięzców grup z najlepszym bilansem, do koszyka drugiego - czterech pozostałych zwycięzców, a także dwie drużyny z drugich miejsc z najlepszym bilansem, do koszyka trzeciego następne ekipy z drugich miejsc, zaś do koszyka czwartego - dwie najsłabsze z drugich miejsc oraz zwycięzcy barażów.

W każdym z czterech barażów wezmą udział po cztery zespoły (w systemie półfinały i finał), które nie wywalczyły awansu drogą eliminacyjną, ale były w czwórce najlepszych każdej z czterech dywizji Ligi Narodów UEFA. Tu na szczegóły trzeba poczekać, bo uczestnicy tych barażów wyłonią się dopiero na finiszu eliminacji. Losowanie odbędzie się w Bukareszcie, 30 listopada.

Drużyny pewne udziału w Euro 2020*:

Belgia
Hiszpania
Polska
Rosja
Ukraina
Włochy

Według aktualnego rankingu Polska (jako lider grupy G z ósmym bilansem w gronie wszystkich liderów) znalazłaby się w drugim koszyku, zatem w losowaniu grup Euro 2020 miałaby jednego teoretycznie silniejszego rywala i dwóch teoretycznie słabszych.

->Eliminacje Euro 2020: wielka bitwa za plecami Polaków, zobacz tabelę grupy G

Utrzymanie 1. miejsca w grupie G gwarantuje Polakom co najmniej zachowanie drugiego koszyka. Zwycięstwa w listopadowych starciach z Izraelem (na wyjeździe) i Słowenią (u siebie) mogą natomiast sprawić, że wskoczymy do koszyka pierwszego i zyskamy przywilej rozstawienia. Zatem mimo wywalczenia awansu, stawka najbliższych potyczek wciąż jest dla ekipy Jerzego Brzęczka bardzo wysoka.

Utrata 1. pozycji w grupie G pogorszy sytuację Biało-Czerwonych. W skrajnym przypadku (np. dwóch porażek) mogą oni wylądować nawet w czwartym koszyku. Wtedy skala trudności w turnieju głównym bardzo by wzrosła.

->Eliminacje Euro 2020. Jerzy Brzęczek i Kamil Glik. Szybki telefon na ratunek