PKO Ekstraklasa. Wisła - Piast. Wzruszające chwile w Krakowie. Kibice Wisły oddali hołd Julii Kmiecik

Twitter / WislaKrakowSA / Na zdjęciu: Julia Kmiecik
Twitter / WislaKrakowSA / Na zdjęciu: Julia Kmiecik

Przed meczem z Piastem Gliwice kibice Wisły Kraków oddali hołd zmarłej w czwartek Julii Kmiecik - legendarnej fance Białej Gwiazdy i matce legendy klubu z Reymonta 22, Kazimierza. Fani Piasta nie zapomnieli natomiast o Angelu Perezie Garcii.

Śmierć Julii Kmiecik wstrząsnęła wiślackim środowiskiem. Kibicka przez ponad pół wieku nie opuściła żadnego domowego meczu Białej Gwiazdy. Wszyscy piłkarscy fani w Polsce mogą znać ją ze wzruszającego spotu "Czyny. Nie słowa", w którym wystąpiła w lutym tego roku u boku m.in. Jakuba Błaszczykowskiego. Więcej o tym TUTAJ.

W 2016 roku, jako 88-latka, wystartowała w konkursie na Ekstrafankę ligi. - Niczego sobie już nie odmawiam. Nie wiem, czy jutra dożyję. Ludzie teraz tak młodo umierają - mówiła wtedy.

Smutek przy Reymonta 22 jest tym większy, że Julia była matką Kazimierza Kmiecika - najlepszego strzelca w historii krakowskiego klubu, który jest związany z Wisłą od 1967 roku. Do 1981 roku bronił jej barw, a po zakończeniu kariery wrócił do niej w roli trenera. Dziś jest asystentem Macieja Stolarczyka.

ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"

Przy okazji piątkowego meczu z Piastem Wisła oddala hołd swojej legendarnej kibicce. Dwie i pół godziny przed meczem przed stadionem wystawiony jej portret, przed którym fani zapalali znicze. Jej krzesełko na trybunie głównej pozostało puste, ale znalazły się na nim bukiet białych róż, koszulka, szalik oraz zdjęcie.

Piłkarze Wisły wyszli na murawę w koszulkach jej dedykowanych, a przed pierwszym gwizdkiem sędzia zarządził minutę ciszy. Powody do takiego gestu były jednak dwa - w żałobie jest też Piast, który w czwartek pożegnał swojego byłego trenera Angela Pereza Garcię. Więcej o tym TUTAJ.

Trybuny zamilkły na dłuższą chwilę. To była prawdziwa, rzadko spotykana na polskich stadionach minuta ciszy, której nie zakłócił żaden incydent. Te ciszę było słychać. W jej trakcie na telebimach wyświetlono zdjęcie Kmiecik, a na bandach okalających boisko ukazało się jej nazwisko.

Po gwizdku kibice Wisły odśpiewali a capella klubowy hymn, a tuż po tym kilkanaście tysięcy fanów Białej Gwiazdy skandowało na przemian nazwiska Julii i obecnego na ławce rezerwowych Kazimierza. Nie zabrakło też flagi dla zmarłej w czwartej kibicce.

Fani Piasta natomiast przyjechali do Krakowa z flagą dedykowaną trenerowi Garcii. "Do zobaczenia, amigo" - napisali na transparencie.

Komentarze (0)