PKO Ekstraklasa. Wisła Płock chce zatrzymać Dominika Furmana. W grze 100 tysięcy złotych miesięcznie
Działacze Wisły Płock chcą zrobić wszystko, by na dłużej zatrzymać Dominika Furmana. Piłkarz otrzymał ofertę nowego kontraktu, według którego ma zarabiać nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie. Takiej pensji w Wiśle nie miał nikt wcześniej.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", zgodnie z propozycją nowego kontraktu Furman mógłby w Wiśle zarabiać nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie. Tak wysokiej pensji w klubie z Płocka nie miał nikt wcześniej i to nawet za czasów, gdy właścicielem był paliwowy gigant - PKN Orlen.
- Potwierdzić mogę, że zrobimy absolutnie wszystko, żeby Dominik został u nas na dłużej niż do końca obecnego sezonu. Wydaje mi się jednak, że pieniądze w tej sprawie nie są dla niego najważniejsze. On jest zawodnikiem o określonej klasie. Ważną sprawą będzie między innymi to, kiedy ruszy budowa nowego stadionu oraz inne wizerunkowe kwestie. Dominik jest naszym kluczowym graczem - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes Wisły, Jacek Kruszewski.
W Płocku Furmana traktują jak lokalnego bohatera. Klub wypuścił specjalne koszulki z jego wizerunkiem, które otrzymali kibice będący na stadionie w trzech ostatnich meczach. Do tego Furman jest kapitanem płockiego zespołu.
Piłkarz już w styczniu będzie mógł prowadzić rozmowy z innymi klubami. Furmanem interesują się kluby z Turcji i Rosji, a nie jest wykluczone, że o jego sprowadzenie będzie starać się także Legia Warszawa.
Zobacz także:
Bundesliga. Robert Lewandowski prawdziwym katem Augsburga. Polak idzie po rekord
Legia - Lech. Wojciech Kowalewski: Majecki może być jak Boruc czy Szczęsny