[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] nadal nie gra tak, jakby sobie życzyli tego kibice, a przede wszystkim szefostwo klubu. Winnym jest rzecz jasna Niko Kovac, który sukcesywnie zalicza małe wpadki. Za takie należy uznać remisy z Augsburgiem (2:2) czy Herthą Berlin (1:1). Do większych wpadek trzeba dorzucić porażkę z Hoffeheim (1:2) na swoim stadionie.
Nie bez znaczenia mają być także męczarnie z Padeborn (3:2) oraz z ostatniego meczu Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus (3:2). Bayern za rzadko wygrywa przekonująco - pisze "Sport Bild".
Zdaniem tej gazety wszystko to składa się w całość: Bayern szuka już ewentualnego kandydata do zastąpienia Niko Kovaca. Sytuacja Chorwata może się jeszcze pogorszyć po 15 listopada, gdy Uli Hoeness pożegna się z klubem. Nowy prezydent może chcieć postawić na innego trenera.
Zobacz wideo: piękne wykończenie Lewandowskiego
"Sport Bild" donosi, że Ralf Rangnick jest na czele listy. 61-letni szkoleniowiec ma świetną reputację w Niemczech po pracy z zespołem RB Lipsk. Teraz jest w tym klubie dyrektorem, który opiekuje się projektami piłkarskimi Red Bulla na świecie. Jest jednak skłonny wrócić na ławkę trenerską.
Był jeszcze temat Jose Mourinho, ale Portugalczyk nie ma szans na pracę w Bayernie. On z kolei zepsuł swoją reputację w Manchesterze United. Nie dość, że klub nie grał na miarę oczekiwań, to jeszcze wszystkich skłócił.
Kovac w Bayernie pracuje od lata 2018 roku. Już w poprzednim sezonie był mocno krytykowany. Cały czas nie ma najlepszej "prasy". Wyniki i styl zespołu to jedno, ale Kovac notuje też wpadki w wypowiedziach (chociażby z Thomasem Muellerem - więcej TUTAJ).
Zobacz także: Liga Mistrzów. Olympiakos Pireus - Bayern Monachium. Niemieckie media zachwycone Lewandowskim. Co za słowa!
Zobacz także: Liga Mistrzów. Lewandowski do znudzenia. Ciągle strzela! Bayern ogrywa Olympiakos